By powrócić do odważnych i ryzykownie artystycznych premier – to cel Opery na Zamku na najbliższą przyszłość. Pierwszy krok został już wykonany.

Nowo powołana przez Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego Rada Programowa Opery na Zamku w Szczecinie będzie doradzać dyrektorowi w kształtowaniu repertuaru, oceniać projekty artystyczne i pomagać w pozyskiwaniu dodatkowych środków.

– Uważam, że my tutaj na tym pograniczu Rzeczpospolitej, aczkolwiek z perspektywy Europy jesteśmy bliżej Berlina i centrów kulturalnych naszego kontynentu niż wiele miast środkowej Polski, ale z perspektywy Warszawy to jednak prawie 600 kilometrów – mówił podczas inauguracyjnego posiedzenia Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku. – Będę prosił, żebyście wspierali ten proces swoim głosem, swoim autorytetem, swoim obyciem, swoją światowością. Staniecie się ambasadorami naszego teatru wszędzie tam, dokąd pojedziecie i będziecie pomagali nam w zabezpieczaniu środków finansowych.

Na przewodniczącego Rady Programowej wybrano jednogłośnie Waldemara Dąbrowskiego, byłego ministra kultury, wieloletniego dyrektora Teatru Wielkiego – Opery Narodowej oraz twórcę systemu współprowadzenia instytucji kultury. Obok niego skład rady programowej tworzą: Barbara Halec, Barbara Wiśniewska, Joanna Tylkowska-Drożdż, Krzysztof Buszczyk, Krzysztof Zieliński, Marcin Woźniak, Monika Myśliwiec, Vladimir Kiradjiev.

– Jedyną realną drogą do większego budżetu jest współprowadzenie Opery na Zamku w Szczecinie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które pozwoli na powrót do odważnych, ryzykownych artystycznie premier – takich jak niegdyś dzieła Brittena, Glassa czy Petitgirarda – podkreślał Jekiel.