Trzy przedstawienia dla najmłodszych na trzech scenach i widowiskow oświetlone parkowe alejki. Tak wyglądała każda z siedmiu edycji Nocy Bajek w Ogrodach Przelewice. – Nie wymyśliliśmy bajek. Nie wymyśliliśmy iluminacji. Natomiast wydaje mi się, że w sensowny sposób połączyliśmy to w jedną całość – mówi Marcin Cichocki, pomysłodawca wydarzenia.
Zawsze mają swój temat przewodni. Była już Zimowa Noc Bajek, Noc Bajek i Grozy, Noc Bajek Ogniem Malowana, a ostatnio bajkowe podróże z Małym Księciem.
– Wszystkie edycje łączy jedno – niesamowita podróż do przepięknego świata bajek, baśni i muzycznych przebojów znanych wszystkim najmłodszym uczestnikom, skąpana w fenomenalnej oprawie świetlnej. Po prostu – magia – podkreśla Marcin Cichocki.
Największym wyzwaniem dla organizatorów jest zawsze strona techniczna. Wąskie ścieżki i parkowe zakamarki Ogrodów Przelewice trzeba oświetlić tak, aby stworzyć baśniowy świat. Zajmują się tym firmy z Pomorza Zachodniego, na czele z odpowiadająca za iluminacje LS Project ze Szczecina.
Noce Bajek potrafią gromadzić po 4,5 tysiąca uczestników. Nie tylko dzieci z opiekunami, ale też na przykład seniorów.
– Wierzę, że zwłaszcza najmłodsi wychodzą z naszych wydarzeń z czymś wzniosłym i pięknym w pamięci. Największą satysfakcję mam wtedy, gdy słyszę na ścieżkach – „wow, to robi wrażenie” – mówi Marcin Cichocki.
Komentarze
2