W programie „Interwencja wSzczecinie.pl” przedstawiliśmy trudną sytuację mieszkańców gmin sąsiadujących bezpośrednio ze Szczecinem. Osoby mieszkające w Binowie i Kołowie przez remont ulic Smoczej i Krzemiennej mają utrudniony dojazd do Podjuch, dla niektórych ominięcie 200-metrowego remontowanego odcinka, wymaga nadłożenia 15 kilometrów drogi! Są nowe informacje w tej sprawie. Nie ucieszą one mieszkańców sąsiadujących ze Szczecinem gmin.

„Odkopane zostały kable, których nie było na podkładach mapowych. Trwa ustalanie ich właściciela”

Oburzenie mieszkańców Kołowa i Binowa jest ogromne, o czym czytelnicy portalu wSzczecinie.pl mogli się przekonać, oglądając naszą interwencję. Zwracali oni uwagę na objazdy poprowadzone ruchliwą trasą nad morze oraz odcięcie od Podjuch, gdzie wielu mieszkańców Kołowa i Binowa pracuje lub gdzie uczą się ich dzieci.

Wstępnie zapowiadano, że remont odcinka zakończy się pod koniec września. Jak właśnie przekazał nam Piotr Zieliński ze spółki Szczecińskie Inwestycje Miejskie, termin ten jest już nieaktualny.

– W tej chwili mamy dodatkowe czynniki wpływające na zakres prac na tym odcinku. Odkopane zostały kable, których nie było na podkładach mapowych. Trwa ustalanie ich właściciela. Jednocześnie projektujemy kanalizację deszczową (czego projekt nie obejmował), a jest to jeden z elementów, o który wnioskowali rada osiedla i mieszkańcy w czasie spotkania przed startem inwestycji. To wpłynie na termin wykonania tego odcinka – informuje Piotr Zieliński.

Remont ul. Smoczej i Krzemiennej w Podjuchach był bardzo wyczekiwaną inwestycją, lecz teraz mieszkańcy Kołowa i Binowa narzekają na brak komunikacji i dialogu między gminami ościennymi a stolicą regionu.

– Po raz kolejny, należy to ewidentnie podkreślić, nie został wyznaczony objazd poza terenem administracyjnym miasta Szczecina, więc nikogo nie zapewniamy, że taki objazd jest. Jest po prostu istniejąca sieć dróg, która funkcjonuje jako dojazd do Szczecina – mówi Piotr Zieliński.

Mieszkańcy Kołowa i Binowa obawiają się tego, jak wyglądać będzie ruch we wrześniu

Rozkopany odcinek w kierunku Kołowa i Binowa ma 200 metrów. Jego remont rozpoczął się w czerwcu. Sytuacja w opinii mieszkańców jest dramatyczna, ponieważ mieli stracić swobodny dostęp do Szczecina.

– Czujemy się kompletnie wykluczeni komunikacyjnie. Remont drogi odciął nas od Szczecina. Możemy dostać się do miasta przez S3. Jedziemy więc trzy razy dłużej, a jak jest korek nad morze, to nawet sześć razy dłużej. Ostatnio zamiast 5 minut do punktu docelowego mojej podróży jechałem godzinę – mówi jeden z mieszkańców.

Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy, najbardziej obawiają się września, kiedy dzieci wrócą do placówek.

– Jestem mamą dwójki dzieci i te przejazdy są konieczne kilka razy dziennie. Jesteśmy bardzo ściśle związani z Podjuchami. Pracujemy w Szczecinie, mamy dzieci w tamtejszych szkołach i żłobkach. Nie mamy nawet dyskontu w Kołowie. Czasami jest tak, że sąsiedzi piszą do siebie SMS: „Hej, sąsiedzie, czy jedziesz dzisiaj do sklepu” – słyszymy od oburzonych mieszkańców.

W programie „Interwencja wSzczecinie.pl” przedstawiliśmy trudną sytuację mieszkańców gmin sąsiadujących bezpośrednio ze Szczecinem. Osoby mieszkające w Binowie i Kołowie przez remont ulic Smoczej i Krzemiennej mają utrudniony dojazd do Podjuch, dla niektórych objechanie 200-metrowego, remontowanego odcinka, wymaga nadłożenia 15 kilometrów drogi! Są nowe informacje w tej sprawie. Nie ucieszą one mieszkańców sąsiadujących ze Szczecinem gmin.