Dwóch aktorów u schyłku kariery. Pewny siebie megaloman, Bremont i marzyciel Verdier. Próbują w duecie stworzyć spektakl, który pozwoli im odbić się od dna. Tak można streścić spektakl„Skarpetki, opus 124” z udziałem Wojciecha Pszoniaka i Jacka Polaczka., ostatnią i chyba najbardziej oczekiwaną, premierę kończącego się sezonu w Teatrze Polskim.
Ten dramat Daniela Colasa, znany jest z repertuaru Teatru Współczesnego w Warszawie. To na tej scenie Wojciech Pszoniak i Piotr Fronczewski zagrali go po raz pierwszy sześć lat temu. Historia dwóch zaawansowanych wiekiem aktorów, którzy próbują jeszcze wskrzesić swą karierę, została również pokazana w Teatrze Telewizji. Szczecińska wersja została wyreżyserowana przez Adama Opatowicza.
„Jeden wielki bajzel!” krzyczy Bremont, na pierwszej próbie słowno-muzycznego spektaklu. Od początku krytykuje koncepcję Vremonta, uważa go za marnego reżysera i zachowuje się w taki sposób jakby okazywał mu łaskę, zgadzając się na udział w przedsięwzięciu. Drażnią go skarpetki z dziurami na nogach partnera i niemal do szału doprowadza informacja, że tenże płucze naczynia w zimnej wodzie! Kilka razy się obraża i wychodzi, by potem jednak wrócić, bo wie, że nie może sobie pozwolić na zerwanie umowy...
Można by skwitować ten spektakl stwierdzeniem, że obaj aktorzy grają siebie. Zarówno Pszoniak jak też Polaczek mają przecież za sobą rozległe doświadczenia w tym zawodzie. Jest jednak pewna znacząca różnica. Obaj panowie zdecydowanie nie są jeszcze u schyłku kariery. Ta inscenizacja jest właśnie najlepszym na to dowodem. Dobre dialogi, wzbogacone o dopełniające przekaz rekwizyty, takie jak ogromny młotek, kolorowe peruki czy wielkie buty klowna, to atuty tego przedstawienia. Melancholijnego i zabawnego zarazem. Wiele mówiącego o profesji aktora, ale też o współczesności w ogóle.
Spektaklowi towarzyszy wystawa w foyer teatru złożona ze zdjęć ukazujących Wojciecha Pszoniaka w różnych kreacjach na przestrzeni lat oraz z cytatów z książki-wywiadu z Michałem Komarem, zatytułowanej „Aktor”. Premiera „Skarpetek...” odbyła się 21 maja 2016 roku.
Komentarze
1