Wczoraj na pl. Armii Krajowej pojawił się namalowany kredą napis „#RAZEMDLAPRZYGODNEJ”, który bardzo szybko został usunięty i nazwany aktem wandalizmu. Dziś mieszkańcy walczący o zmianę planów wycinki drzew nie poddają się i zapraszają na poniedziałkowy protest.

We wtorek przed Urzędem Miasta w Szczecinie protestujący przeciwko wycince drzew przy ul. Przygodnej zorganizowali briefing, by ponowić swój apel o zmianę planów zagospodarowania.

– Problem bezsensownych wycinek elektryzuje opinię publiczną nie od wczoraj. Sprawa Przygodnej przelała jednak czarę goryczy a sprzeciw mieszkańców przybrał niespotykaną jak dotąd siłę – mówiła Joanna Michalak. – Złożyliśmy wniosek o zmianę zagospodarowania terenu do Rady Miasta, do prezydenta. Nie cofniemy się ani o krok.

Będzie protest

Od samego początku plany zakładały, oprócz wybudowania przedszkola z pełną infrastrukturą na zadrzewionym terenie, stworzenie nowego łącznika między ul. Ku Słońcu a ul. Taczaka, w miejscu obecnej rekreacyjnej alejki, jaką jest ul. Przygodna. Te działania miałyby pochłonąć ponad 1400 drzew. W zeszłym tygodniu Miasto wycofało się z pomysłu przebudowy.

– Z uwagi na powyższą sytuację i planowaną wkrótce budowę nowego torowiska tramwajowego do Mierzyna, Miasto zamierza wysłuchać głosu mieszkańców, ponieważ budowa torowiska oraz pętli w pobliżu CH Ster, będzie się wiązać z dużą wycinką drzew. Chcąc poznać zdanie mieszkańców w tej kwestii, we wrześniu br. odbędą się konsultacje społeczne. Od ich wyniku będzie zależeć ostateczny los kolejnej inwestycji na Osiedlu Gumieńce – tłumaczył w ubiegłym tygodniu Piotr Zieliński, rzecznik prasowy miasta ds. inwestycji.

– Niedawno media obiegła informacja, jakoby „większość drzew została uratowana”, a Urząd rzekomo odstąpił od rozbudowy ul. Przygodnej. Niestety musimy tę informację sprostować i nazwać ją po imieniu – to manipulacja – mówili podczas briefingu protestujący.

Jak przekonywali protestujący, wybudowanie przedszkola na innych działkach (1/70 i 1/71) rozwiązałoby oba problemy: nie byłoby konieczności rozbudowy ulicy, bo działki znajdują się bliżej ul. Ku Słońcu i są niemal całkowicie pozbawione zieleni wysokiej, co wycinkę ograniczyłoby do minimum.

– To walka o nasze dobro. Najwyższy czas zmienić politykę przestrzenną, bo poodcinamy gałąź, na której siedzimy – apelowała Helena Freino ze Społecznej Straży Ochrony Zieleni Szczecina.

Protest przeciwko wycince drzew odbędzie się w poniedziałek, 16 sierpnia, o godz. 17 pod Urzędem Miasta. Jak zapowiadają protestujący, od tego momentu zamierzają co tydzień pojawiać się pod budynkiem, by przypominać, że rozwiązanie całego konfliktu jest na wyciągnięcie ręki.

Rysunek, który stał się aktem wandalizmu

– To, co się wydarzyło na Armii Krajowej, ten malunek, podniosło mnie na duchu, pokazało, że są osoby, które się solidaryzują. Jakie ogromne było moje zdumienie, gdy zobaczyłam, że to wszystko zostało bardzo szybko zmyte i przypomniało mi się, jak podczas ostatniego pikniku dzieci kredą rysowały drzewa i kwiaty. Rozczarowałam się, że malunek pod urzędem został nazwany aktem wandalizmu i teraz zastanawiam się, co powinniśmy zrobić z tymi dziećmi, też je ścigać? – pytała Michalak.

Podczas briefingu ponownie kredą został wymalowany napis „#RAZEMDLAPRZYGODNEJ”, ale momentalnie pojawiła się Straż Miejska i upomniała, że nie wolno tego robić.

– To moje prowokacyjne działanie jest odniesieniem się do słów o rzekomym wandalizmie. Akcja, którą wykonali mieszkańcy, była w moim przekonaniu istotnym przesłaniem i ciekawym happeningiem, a reakcja na nią była totalnie nieadekwatna – mówił Piotr Czypicki, który chwycił za kredę. – Mamy w mieście chodniki pełne plam oleju, psich kup i na to nie znajduje się czasu i sił, by to posprzątać, ale malunek udaje się zmyć w mgnieniu oka.