Sekretarz miała powiedzieć do urzędniczki: „Wypier*** stąd”
Skargę na działalność wójt Magdaleny Zagrodzkiej w zakresie braku kontroli nad sekretarzem gminy Dobra Anną Rybakiewicz opublikował w mediach społecznościowych radny gminny Łukasz Bojanowski. Radny napisał, że oczekuje pilnego podjęcia działań przez gminę w tej sprawie, np. poprzez odsunięcie kobiety od pełnienia obowiązków sekretarza gminy.
O co jest oskarżana Anna Rybakiewicz?
W skardze czytamy m.in. o „paraliżowaniu” pracy urzędu i braku kultury osobistej względem innych pracowników. Najpoważniejsze zarzuty dotyczą jednak mobbingu i tego, jak urzędniczka odzywała się do innych pracowników urzędu gminy. Przywołane w piśmie wulgarne cytaty to: „wypier*** stąd” czy „wkurw*** mnie” wypowiadane w stronę urzędniczki.
„Atmosfera w urzędzie nie daje pracownikom spokoju i należytego komfortu pracy. Pracownicy narażeni są na stres, który wywołuje choroby i liczne absencje w pracy, co może kończyć się w rezultacie problemami natury psychicznej z powodu mobbingu, nękania i publicznego poniżania” – czytamy w piśmie. „Przez zachowanie Pani Rybakiewicz wiele osób zwolniło się z pracy lub zostało zwolnionych. Wielokrotnie zwracaliśmy się do Pani Wójt z prośbą o interwencję, ale bez skutku”.
Radny Bojanowski zapowiedział interwencję w tej sprawie. – Do tej pory zarzuty nt. mobbingu ze strony prawie najwyższego rangą pracownika, którą jest sekretarz gminy docierały do nas, do części radnych, nieoficjalnymi kanałami. Aż do tej pory. Pracownicy urzędu są zastraszeni, a wiele osób po prostu odeszło z pracy, w takich czy innych okolicznościach. Sprawa wymaga rzetelnego zbadania, wyjaśnienia i wprowadzenia procedury naprawczej – komentuje radny.
Wójt broni swojej prawej ręki
Magdalena Zagrodzka nie zamierza dymisjonować swojej zaufanej współpracowniczki.
– Pani, która to napisała, nie pracuje w urzędzie od 8 miesięcy. Sprawa trafi do komisji skarg i wniosków. Nie wpłynęła żadna skarga na panią sekretarz do mnie – mówi Magdalena Zagrodzka w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl. – Rozmawiałam z pracownikami, zamierzają bronić pani sekretarz – dodaje wójt, zaznaczając, że sytuacja jest motywowana politycznie.
Sekretarz gminy miała już swoje trudne momenty w samorządzie
Magdalena Zagrodzka jest wójtem gminy Dobra od 2024 roku, gdy wygrała wybory, pokonując w drugiej turze kandydatkę KO Joannę Napiwodzką. Wcześniej przez wiele lat Dobrą rządziła Teresa Dera. Zagrodzka była uważana za główną opozycję w gminie, a jej pozycja z roku na rok rosła, o czym świadczy to, że niewiele brakowało, by w 2018 roku pokonała Teresę Derę.
Anna Rybakiewicz również ma szerokie doświadczenie w samorządzie. W 2010 i 2014 roku uzyskała mandat w powiecie polickim. Przez jakiś czas była wicestarostą. Za jej kadencji przez Police przeszły liczne protesty związane z niezrozumiałym dla opinii publicznej odwołaniem dyrektora Zespołu Szkół w Policach Beaty Chmielewskiej. Rybakiewicz była wówczas odpowiedzialna za tematy oświatowe, a decyzje dotyczące ZS Police mocno oburzyły opinię publiczną. W 2014 roku Platforma Obywatelska straciła władzę w powiecie. Mówiono wówczas, że to efekt właśnie nieroztropnych decyzji dotyczących szkoły.
Anna Rybakiewicz pracowała następnie w urzędzie marszałkowskim i była zaangażowana w działanie Komitetu Obrony Demokracji.
Komentarze