O spotkaniu Sławomira Mentzena z niemieckim eurodeputowanym Tomaszem Froelichem było głośno już kilka dni przed jego rozpoczęciem. Partia AfD, do której należy Froelich, uznawana jest za niemiecki odpowiednik Konfederacji, lecz o dużo ostrzejszych poglądach.
– Ta narracja, że AfD jest antypolska, jest fałszywa – zaczął europoseł. – Zawsze głosowaliśmy za suwerennością Polski. Czy to w związku z kwestiami funduszu odbudowy, czy w temacie stref LGBT, głosowaliśmy za Polską – dodał polityk, nie precyzując jednocześnie co miał na myśli, mówiąc o „wolności” w tym temacie.
– Lewacy zrobią z Europy jeden wielki syf, już robią. Nas więcej łączy niż dzieli, prawica z Polski i prawica z Niemiec mają więcej wspólnych interesów niż oddzielnych – przekonywał polityk, pozwalając sobie na dość kontrowersyjne opinie.
Sławomir Mentzen najintensywniej dopytywał o tematy związane z migracją.
– Niemcy muszą wszystkim udowodnić, że są moralnie po prawidłowej stronie i to jest polityka samobójcza, musimy skończyć z polityką wstydu. W zachodnich Niemczech większość uczniów jest pochodzenia migranckiego. Jest pedagogika wstydu i chcą udowodnić, że jesteśmy supermoralni – opowiadał.
Mentzen nie zripostował, lecz dodał, że „Niemcy podrzucają Polakom migrantów”.
– To nie jest polityka ani w interesie Polski, ani Niemiec. Niemcy podrzucają migrantów do Polski, a oni potem wracają do Niemiec. Musimy ich deportować poza Europę. W Niemczech zasiłki socjalne są dużo wyższe. W 2010 roku 20% ludzi w Niemczech, którzy otrzymywali zasiłki, było obcego pochodzenia, a teraz ponad 50% socjalu w Niemczech idzie do osób bez niemieckich paszportów. Trzeba ich wysłać do Afryki – kontynuował niemiecki deputowany.
Gdzie Polska ma sprzeczne interesy z Niemcami? – pytał Mentzen.
– Reparacje dzielą nas najbardziej – ściął temat szybko Froelich. – Jestem politykiem niemieckim, który kocha Polskę i ma polskie pochodzenie. Często jestem w Szczecinie, mam duży sentyment. Jako niemiecki poseł reprezentuję interesy narodu niemieckiego. Nasza gospodarka siadłaby, gdybyśmy mieli zapłacić reparacje.
Olech o niemieckim deputowanym: „Sympatyczny człowiek”
W spotkaniu wzięło udział kilkaset osób, głównie sympatyków Konfederacji.
– Wydarzenie oceniam naprawdę pozytywnie i z perspektywy widza, i z perspektywy działacza. Myślę, że największym pozytywnym zaskoczeniem był dla wszystkich europoseł Tomasz Froelich, który po około godzinnej rozmowie ze Sławomirem Mentzenem, z której nagranie jest dostępne w serwisie YouTube, wszedł między uczestników i chętnie z nimi rozmawiał i się z nimi fotografował. Dał się poznać jako sympatyczny człowiek i został przez wszystkich odebrany bardzo dobrze. Kolejną kwestią jest to, że udało nam się namówić sporą grupę osób do współpracy w ramach Nowej Nadziei. Sam ze sceny apelowałem do osób zainteresowanych, że jest możliwość, by wstąpić do naszej organizacji i część z obecnych na miejscu skorzystała z tej okazji. Także wydarzenie można uznać za udane – komentuje Dariusz Olech, szczeciński lider Konfederacji.
Konfederacja nie ma żadnego parlamentarnego reprezentanta w Szczecinie. Nie ma także przedstawicieli w szczecińskiej radzie miasta.
Komentarze