Po sobotniej eksplozji w wieżowcu przy ul. Matejki administratorzy budynków mieszkalnych w Szczecinie sprawdzają szczelność instalacji gazowych. Dzięki kontrolom wychodzą na jaw próby kradzieży gazu.

Jeśli w mieszkaniu dojdzie do ulatniania się gazu, to do wybuchu wystarczy iskra z włącznika światła - ostrzega Leszek Łuczak, rzecznik prasowy Wielkopolskiej Spółki Gazownictwa. Dlatego, by nie dopuścić do wybuchu, wspólnoty mieszkaniowe i zarządcy budynków sprawdzają szczelność instalacji gazowych.

Dzięki kontrolom dochodzi też do wykrycia wielu przypadków kradzieży gazu. Pomijając już aspekty prawne (za kradzież zgodnie z kodeksem karnym art. 278 grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności) nieuczciwi lokatorzy i właściciele mieszkań, próbujący oszukać zakłady gazownicze, mogą doprowadzić do tragedii.