Floating Arena jest pod szczególnym nadzorem inżynierów budowlanych od grudnia 2021 roku, gdy wichura uszkodziła elementy elewacji. Kontrole, obejmujące również stan dachu, odbywały się najpierw co kwartał, a później co kilka tygodni.
– Jeszcze w czerwcu wszystko było w porządku, natomiast po kilkudniowej analizie pomiarów i dokumentacji wykonanych przez eksperta pod koniec sierpnia, w poniedziałek otrzymaliśmy informację o konieczności zamknięcia obiektu – relacjonuje Dariusz Sadowski.
Można było pływać tylko przez kilka dni
W pierwszym komunikacie miasto pisało o „wątpliwościach co do konstrukcji więźby dachowej”. Dziś wiemy, że chodzi przede wszystkim o poluzowane mocowania. Jak do tego doszło?
– O przyczynach na razie możemy jedynie spekulować, więc wolelibyśmy tego po prostu nie robić – słyszymy w Miejskim Ośrodku Sportu, Rekreacji i Rehabilitacji.
Szczecinianie mogli korzystać z 50-metrowej pływalni tylko przez kilka ostatnich dni, ponieważ wcześniej trwała wakacyjna przerwa technologiczna. Jak jednak informuje miasto, w jej trakcie prowadzono tylko drobne prace konserwatorskie i porządkowe w niecce basenu i jej najbliższym sąsiedztwie. Nie wykonano wówczas kontroli dachu.
Co najmniej kilka tygodni przerwy, a później docelowy remont w przyszłym roku
Floating Arena będzie zamknięta do odwołania. – Liczymy, że doraźnie problem uda rozwiązać się w ciągu kilku tygodni. Kompletowana jest wymagana dokumentacja, niezbędny sprzęt i wykwalifikowana ekipa, która będzie mogła przeprowadzić prace naprawcze – informuje Dariusz Sadowski. – Już nastawiamy się i przygotowujemy do docelowej naprawy, która powinna odbyć się w przyszłym roku. Na ten moment nie wiadomo, ile może ona potrwać i czy basen będzie musiał być wtedy zamknięty.
Równolegle trwa remont uszkodzonego przed trzema laty fragmentu elewacji. Prace zaczęły się w kwietniu i powinny zakończyć się na początku przyszłego roku. Miały być prowadzone bez konieczności zamykania basenu. Ich koszt to 4,3 mln zł. Wykonawcą jest firma TDL Instal.
Komentarze
8