Jak relacjonuje nam mieszkaniec Szczecina, sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie. Pan Dawid podejrzanego kierowcę dostrzegł, gdy ten nieudolnie próbował cofać na parkingu:
- Podczas manewru cofając wjechał w samochód mojego klienta zaparkowany obok warsztatu. Podszedłem do niego i chciałem to jakoś załatwić, wezwać policję. On tylko do mnie kiwał, ale nie wysiadał z pojazdu. Zauważyłem, że dotyka drążka od biegów i zabiera się do ruszania, zatrzymał się na wysokości staranowanego auta - opowiada Pan Dawid. - Ruszyłem za nim, udało się otworzyć drzwi od strony pasażera, staranował wtedy drugi samochód - relacjonuje dalej.
Po kilku metrach szarpania się bohaterski mieszkaniec dostał się do kierowcy, przydusił go do fotela i zatrzymał samochód. Wezwano policję, a pijany kierowca został zatrzymany.
- Krzyczał do mnie: "Zaje*** Cię kur**". Mężczyzna miał 3 promile. Mam stłuczoną nogę, ale myślę, że każdy by tak zrobił na moim miejscu - dodaje.
Sprawa trafi do sądu, mężczyźnie grozi utrata prawa jazdy i kara pozbawienia wolności. Będzie musiał także zapłacić za naprawę uszkodzonych pojazdów.
Hej Szczecin! Jest Piątek! Program śniadaniowy wSzczecinie.pl 5.12.2025
Komentarze
1