Halo, halo! Trochę Was przetrzymaliśmy, bo ostatnia impreza z tego cyklu była... pół roku temu! Wracamy w październiku! Tak! Kiedyś w Hormonie było lepiej! Czyli część czwarta!
Przypomnijmy w kilku zdaniach zamysł wydarzenia:
Zapraszamy Was na kolejną odsłonę imprezy, której pierwsza edycja odbyła się w listopadzie 2018. I Wam, i nam wyjątkowo się ona spodobała. Pierwotnie miało to być jednorazowe wydarzenie. Już następnego dnia uświadomiliśmy sobie, że musimy to powtórzyć. Zbyt dobrze się bawiliśmy.
Hormon w tym roku skończył 20 lat. Szmat (nomen omen) czasu. Jedyna alternatywa w mieście nie jest alternatywą wyłącznie z nazwy. Jednak w Hormonie słowo to zawsze oznaczało przede wszystkim różnorodność muzyczną. I dlatego pewnie to jakim Hormon był kiedyś, każdy z nas pamięta nieco inaczej. Dla jednych Hormon to mocne, rockowe dźwięki, dla innych świetna weekendowa zabawa, dla jeszcze innych ostoja polskiej muzyki, klasycznych brzmień, indie rocka, dobrego popu, a nawet niezależnej muzyki tanecznej. Ważne jednak, że każdy z nas pamięta jak świetnie w Hormonie się bawił. I to przede wszystkim jest celem naszej imprezy. Przypomnieć Wam o tym.
Wiadomo, nie uda nam się puścić wszystkich piosenek, które byście chcieli i które Wam obiecaliśmy. Po prostu się nie da. Inaczej ta impreza musiałaby trwać cały weekend. Ale jedno możemy zagwarantować. To będzie znów dobra impreza. Potraktujcie też to wydarzenie jak spotkanie po latach z dawno niewidzianymi znajomymi.
Do zobaczenia!
Komentarze
0