Fundacja Odra Zoo ponownie sprawiła prezent fanom eksperymentalnej elektroniki. W lutym na jej zaproszenie w budynku Polmozbytu zagrali Etamski i Piernikowski, a wczoraj wystąpił bardzo ceniony, wręcz legendarny, twórca jakim jest Zbigniew Karkowski na imprezie pod hasłem King Tokyo Brain.
To była kolejna wizyta tego muzyka w naszym mieście. Być może jeszcze niektórzy pamiętają bardzo spektakularny festiwal na statku Stubnitz przycumowanym przy Nabrzeżu Tureckim, który odbył się latem 2003 roku. Karkowski był jednym z ważniejszych gości tego projektu (obok takich artystów jak Jazzanova, Tarwater, Thomas Martius). W rok później natomiast za zaproszenie Roberta Piotrowicza wystąpił na festiwalu Musica Genera.
Tym razem towarzyszył mu autor wielu radykalnych projektów dotyczących alternatywnych koncepcji w sztuce i przede wszystkim sztucznej inteligencji. Robert B. Lisek. Jest matematykiem, który wykorzystuje w swych działaniach hacktywizm, sztukę oprogramowania, a nawet skrajne interwencje społeczne.
On zaprezentował swoje możliwości jako pierwszy tego wieczoru i wygenerował set złożony z dużej dawki noise`u, kreując dźwięki mocno pobudzające zmysły, swoistą antymuzykę, jak to nieraz określają krytycy.
Później za stołem tego radykalnego laboratorium brzmieniowego ustawił się Zbigniew Karkowski i jego propozycja również była ekstremalna w swym wymiarze. Część widzów nie dotrwała do końca, ale większość jednak doceniła kunszt tego twórcy w skupieniu angażując się w odbiór tych bardzo alternatywnych konstrukcji dźwiękowych. Po niezbędnej przerwie technicznej obaj artyści przygotowali jeszcze specjalny epilog gdyż zagrali razem. To był 15 minutowy bonus dla publiczności, która została do końca, a wśród widzów był m.in. aktor Arkadiusz Buszko (który dziesięć lat temu na Stubnitz przedstawił monodram „Rajski ptak”).
Karkowski i Lisek przyjechali do Szczecina w czwartek i wówczas m.in. spotkali się ze studentami w budynku Akademii Sztuki. Pierwszy z nich zwiedzał też miasto, oprowadzany przez Przemka Głowę i jak się dowiedziałem dobrze pamiętał poprzednie wizyty u nas, a nawet szczegóły dotyczące architektury i historii grodu Gryfa. Po szczecińskiej wycieczce twórca ten zagra (dziś) w Berlinie w klubie N.K.
Komentarze
0