27 września w Klubie XIII Muz pojawiło się na scenie czterech mężczyzn. Przy pomocy dwóch perkusji, klawiszy i basu zaczarowali publiczność.
Mowa o zespole L.Stadt z Łodzi. Po raz pierwszy wystąpił na Camerimage 2003. Koncertowali dużo zagranicą (m.in. w Aix-en-Provence czy Monachium). W Polsce można było ich zoabczyć m.in. na Festiwalu Dialogu Czterech Kultur w 2005 roku. Słychać ich było i w radiu, i w telwizji, i w kinie. Zespół został uznany przez „Przekrój”, portale Onet.pl i Gazeta.pl za nadzieję polskiej muzyki w 2008 roku. 4 lipca L.Stadt otworzył na Festiwalu OPEN`ER scenę TENT STAGE.
Do muzyki granej przez chłopaków, określanej często jako rock alternatywny i indie rock, doskonale pasowało wnętrze XIII Muz. Zaledwie odrobina światła (nie sprzyjająca niestety zdjęciom), duże poduszki do siedzenia i mała Sala Kominkowa stworzyły dobry klimat dla garażowej muzyki. Fanów było wprawdzie niewielu, ale zdaje się, że wiernych.
Koncert zaczął się z niewielkim opóźnieniem. Dobry kontakt z publicznością nadrabiał niedyspozycję wokalisty Łukasza Lacha, który niestety nie mógł grać na gitarze z powodu kontuzji. Zajął się więc wyłącznie klawiszami.
Był to pierwszy występ tego polskiego The White Stripes w Szczecinie. Wydawało się, że publiczność została zaczarowana i wciągnięta w klimat. Wszystko szło idealnie aż nagle koncert … skończył się. Po niecałej godzinie panowie grzecznie podziękowali i zniknęli, żeby dać się po chwili wywołać na jeden krótki bis.
Krótkie kawałki, przeważnie po angielsku zdecydowanie wciągały. Po krótkim koncercie pozostał niedosyt. Pozostaje jedynie czekać na następną płytę, która ma się ukazać w kwietniu.
To nie koniec atrakcji jakie przygotował Rafał Roguszka w XIII Muzach. Już niedługo w Szczecinie zagrają: Loco Star, Miloopa i Oszibarack. Koncert Czarnych Ciasteczek został przełożony na grudzień.
Oficjalna strona zespołu: www.lstadt.com
Komentarze
1