Szykowne kreacje z rockowym akcentem, romantyczne stroje vintage, fantazyjne sukienki, t-shirty z nieszablonowymi printami – było na co popatrzeć podczas sobotniej Hot Fashion Night.
To druga edycja szczecińskiej Hot Fashion Night na dziedzińcu 13 Muz. Tym razem zaprezentowały się głównie młode, debiutujące marki.
- Szczecin uchodzi za miasto, które z modą nie ma prawie nic wspólnego. A prawda jest inna. Mamy tutaj wielu wspaniałych projektantów i wiele tworzących się marek - mówi Michalina Wasilewska z Hot Magazine, organizatorka imprezy.
Hot Fashion Night vol. 2 składało się z dwóch części. Na każdej można było zobaczyć cztery pokazy prezentujące kolekcje letnie, skierowane głównie do młodych dziewcząt.
Podczas pierwszej części oglądaliśmy sportowe propozycje przygotowane przez sklep Andegrand, t-shirty Na lewą stronę z oryginalnymi grafikami, unikatowe ubrania i akcesoria Andra1 (powstałe z przetworzonych ubrań vintage) oraz eleganckie stroje z rockowym akcentem marki Art of D4-M.
Drugą część rozpoczął ponownie Art of D4-M. Następnie zaprezentowali się Vintage Attack z perełkami sprzed dwudziestu lat oraz Z Rękawa z nieszablonowymi t-shirtami. Imprezę zwieńczył pokaz Ani Przybylskiej, która pokazała nowoczesne, inspirowane naturą kreacje.
Pokaz miał na celu pomoc w promocji dopiero zaczynającym swoją przygodę z modą twórcom.
- Na takich pokazach przede wszystkim pojawiają się ludzie, którzy są związani z modą i śledzą trendy. Pozyskujemy w ten sposób nowych klientówTakie przedsięwzięcia są ważne dla młodych projektantów - mówi Malina Majewska, jedna z założycielek „Na lewą stronę”).
Na przełomie października i listopada planowana jest kolejna edycja Hot Fashion Night, bo tak jak zauważyła Michalina Wasilewska - w Szczecinie dużo jest ludzi, którzy interesują się modą i dużo jest mody, trzeba ją tylko pokazać.
Komentarze
1