Dwadzieścia lat temu wystartowała w eterze stacja, o której można powiedzieć, że zmieniła Szczecin. Było to Radio ABC. Wczoraj jej byli pracownicy oraz przyjaciele i słuchacze wspominali te czasy i późniejszą działalność rozgłośni podczas dwóch spotkań – w Elefunku i Hormonie.
Zobacz też:
Siwy Dym i nocne audycje
Spotkanie w tym pierwszym klubie, było przede wszystkim szansą by zobaczyć zmontowane fragmenty dokumentu o radiu, realizowanego przez Jędrzeja Niestroja. Jego narratorem jest Robert „Siwy” Nowak, aktualnie stale przebywający w Irlandii, w której (na falach Dublin FM) nadal kontynnuje emisję swego autorskiego programu „Siwy Dym” (audycji, która była jedną z flagowych propozycji ABC). To właśnie jego wypowiedzi są podstawową cześcią filmu. Robert mówi m.in. o swojej radiowej pasji, o nocnych audycjach ze znanymi muzykami takimi jak Edyta Bartosiewicz, Paweł Kukiz czy Maciej Maleńczuk, a także prozaicznych przygodach związanych z funkcjonowaniem stacji (takimi jak awaria nadajnika).
Namówił Komołowskiego
Poza nim widzimy w filmie także takich ludzi jak Arturt „Tatinek” Szyszkowski, Adam Wosik, Przemek Thiele (który opowiada o swojej audycji „Grzmoty”). W tej grupie jest także Mirosław Witkowski, dzięki któremu to wszystko się zaczęło. Jak powiedziała mi pani Małgorzata Olejniczak (również parcująca niegdyś w ABC), która zainicjowała prace nad dokumentem i czynnie w nich uczestniczy: „Mirek działacz opozycji, dziennikarz prasy podziemnej, poeta, niespokojny duch, potem także naczelny Radia AS, "wychodził" w Zarzadzie Regionu Solidarność radio. Namówił Longina Komołowskiego, Krzysztofa Zgodę, Mariusza Janickiego, Andrzeja Antosiewicza i innych aby starali się o częstotliwość. ABC dostało 73,2 fm, na tzw niskim UKF”.
Początki były trudne i ludzie którzy wówczas tworzyli radio, faktycznie byli pionierami pewnych działań. „W 1993 roku rynek wolnych mediów dopiero się tworzył. Rynek radiowy był specyficzny, ze względu na obecność w Polsce wojsk radzieckich, co jest istotne ze względu na tzw. wolne częstotliowości. KRRiTV powstała w 1992 r. Pierwsze przyznawane częstotliowści "uwalniało" wojsko. Stacje lokalne dostawały małe moce nadajników, aby nie było problemów z byłym sojusznikiem. Jako pierwsze częstotliowść dostał Kościół Katolicki, wtedy powstało katolickie radio AS, z którego wiele osób później zasiliło nasze radio.
Pod opieką Solidarności
Pani Małgorzata zapytana przeze mnie o to jak bardzo ABC było zależne od Solidarności, odpowiedziała: „Mówiąc wprost, ona utrzymywała to radio na początku. Komisje zakładowe "S" praktycznie składaly się na stację. Z czasem stalo się to bardzo trudne, bo prowadzenie radia to kosztowna sprawa, więc pojawiły sie kłopoty finansowe. Rynek reklamowy na poczatku lat 90. był jeszcze ograniczony i pojawiły się problemy z płaceniem pensji, w 1993 r. "S" znalazla inwestora jakim był Jarosław Chołodecki, a w 2001 r. sprzedała radio spółce Y z Częstochowy”.
Film i wystawa
O tych faktach dowiemy się także z relacji, przytaczanych we wspomnianym dokumencie (który będzie się nazywał „Siwy Dym” i nadal jest w trakcie realizacji.) Jak powiedział mi Jędrzej Niestrój „To będzie godzinny film,w którym na pewno znajdą się także m.in. wypowiedzi Zbigniewa Uciechowskiego, a poza tym chcemy w nim umieścić także fragmenty rozmów ze sluchaczami radia, opowiadających o swoich wrażeniach. Premiera planowana jest na drugą połowę roku, ale teraz trudno jeszcze mówić o konkretach”.
Wieczorem w klubie „Hormon” można było zobaczyć wystawę fotografii „Ludzie abeca” złożoną z prac Agnieszki Muchli, Grzegorza Kaźmierczaka i Tomasza Iwańskiego (związanych z radiem) i tam także pojawiło się więcej osób, które z nim współpracowały.
Komentarze
0