Kibice Pogoni Szczecin w dniu meczu będą mogli jeździć komunikacją miejską za darmo. Uchwała, która została przegłosowana w poprzedniej kadencji Rady Miasta i zatwierdzona przez Wojewodę Zachodniopomorskiego budzi duże kontrowersje. Według aktywistów jest to niezasadne faworyzowanie pewnej grupy społecznej. Co więcej, darmowe przejazdy kibiców rocznie mogą kosztować ponad 300 tysięcy złotych. Szczeciński Ruch Miejski postanowił sprowokować dyskusję, by poszerzyć spektrum osób korzystających z komunikacji miejskich o posiadaczy biletów do teatru i filharmonii. – To żartobliwa prowokacja – mówi Piotr Czypicki, lider SRM.
Ruch Miejski prowokuje, bo nie wszystkim należą się komunikacyjne przywileje
Szczeciński Ruch Miejski na swoim Facebooku opublikował post, w którym postuluje darmową komunikację miejską dla osób, które udają się tramwajem lub autobusem do miejskich instytucji kultury. Temat wzbudził zainteresowanie, bo zaledwie kilka dni wcześniej wojewoda zachodniopomorski zatwierdził kontrowersyjną uchwałę rady miasta zezwalającą kibicom Pogoni Szczecin na darmowe przejazdy w dniu meczów:
- Inicjatywę w sprawie darmowych przejazdów komunikacją miejską dla osób udających się do teatru oraz filharmonii należy odczytywać jako żartobliwą formę prowokacji z naszej strony, mającą zwrócić uwagę na absurdalną spiralę nadawania przywilejów darmowego korzystania z komunikacji miejskiej kolejnym grupom mieszkańców. Nie widzimy żadnych racjonalnych przesłanek takiego działania i widzimy w tym zagrożenie kontynuacji, a nawet eskalacji tego procederu. Komunikacja miejska powinna być natomiast przede wszystkim niezawodna, komfortowa, punktualna oraz przystępna cenowo dla wszystkich mieszkańców - mówi Czypicki.
Jakie będą losy tej prowokacji? Efektem jest na pewno dyskusja nad tematem. Wiadomo już, że sprawa darmowej komunikacji dla kibiców znalazła się w obrębie zainteresowań Igora Podeszwika z inicjatywy Nowy Szczecin, który zapowiedział dalsze działanie by przywilej ten został cofnięty.
Kultura ważniejsza dla rozwoju cywilizacyjnego niż sport? Tak twierdzi radna
Radni Szczecina dyskutować będą nad pomysłem SRM jeżeli projekt uchwały trafi do komisji. Czy tak się stanie trudno powiedzieć, bo nie wiadomo czy miejscy aktywiści będą chcieli zmaterializować swoją prowokację. Pomysł jednak budzi dyskusję: - Uważam, że nie powinniśmy stosować ulg w komunikacji do stymulacji frekwencji na imprezach sportowych, i to w dodatku jednego klubu. Miasto powinno skupić się na zachęceniu do uczestnictwa w kulturze, do odwiedzania teatrów, filharmonii, muzeów i galerii, na propagowaniu czytelnictwa i korzystania z bibliotek. To jest ważniejsze dla naszego rozwoju cywilizacyjnego. Czy powinniśmy czynić to poprzez darmowe przejazdy komunikacją miejską? Nie, bo nie da się tego zrobić – bilet na wystawę, spektakl czy koncert kupujemy dopiero na miejscu – wyjaśnia przewodnicząca Komisji Kultury Rady Miasta Edyta Łongiewska – Wijas z Koalicji Obywatelskiej. - Do uczestnictwa we wszelkich wydarzeniach, sportowych i kulturalnych, powinniśmy zachęcać jakością i dobrą atmosferą odbioru, a nie biletem na tramwaj – dodaje.
Rafał Niburski z Prawa i Sprawiedliwości, inicjator pomysłu darmowej komunikacji dla kibiców jest sceptyczny pomysłowi przeniesienia projektu także na sferę kulturalną: - Jestem ciekaw wyliczeń inicjatorów, odnoszących się do kosztów funkcjonowania przedmiotowego przedsięwzięcia. Ponadto chciałbym zauważyć, że brakuje na tej liście innych instytucji kultury, jakimi są kina i Opera na Zamku. Moim zdaniem warto jednak inicjatywę ruchu miejskiego przedyskutować na merytorycznych komisjach rady miasta Szczecin, a następnie poddać pod głosowanie na sesji – mówi polityk PiS.
Darmowa komunikacja w mieście obejmuje między innymi seniorów po siedemdziesiątym roku życia, niepełnoletnich oraz osoby niepełnosprawne z udokumentowanymi uprawnieniami.
Komentarze
19