Dobiega końca przebudowa zrujnowanej kamienicy przy ul. Malczewskiego w Szczecinie. Deweloper właśnie odsłonił wyremontowaną elewację. Jej kolor nie jest przypadkowy.

XIX-wieczna kamienica przy ul. Malczewskiego 34 w Szczecinie jako jedyna w okolicy przetrwała wojnę. Budynek przez lata popadał w ruinę. W 2018 roku kamienicę kupiła firma Siemaszko, która zapowiedziała jej remont oraz rozbudowę. Budynek został „obudowany” nowoczesną zabudową mieszkaniową, przez co mieszkańcy zaczęli nazywać go „kanapką”. Końca dobiegają też prace przy zabytkowej elewacji. W ostatnich dniach rozebrano rusztowania i mieszkańcy mogą już podziwiać efekty wielomiesięcznej modernizacji. 

– Stan zaawansowania prac przy remoncie elewacji oceniam na 90%. Zostały nam jeszcze prace przy strefie przyziemia oraz we wnętrzu balkonów – mówi w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Michał Drobiazgiewicz, kierownik robót z ramienia firmy Siemaszko.  

Jak dodaje, fasada została odsłonięta na początku tygodnia, by pokazać mieszkańcom, jak mocno zmieniło się to miejsce. – Chcieliśmy zaspokoić ciekawość naszych klientów i pokazać mieszkańcom, jak wiele pracy wykonaliśmy – mówi kierownik budowy.

Trudno nie odnieść wrażenia, że kamienica została wyremontowana z dużą troską o detale. – Elewacja skrywa historię, w tym takie elementy jak kroksztyny czy maszkarony, a także inne elementy np. z gipsu. Upiększają one kamienicę i budują kontrast między XIX-wieczną zabudową a nową częścią  – mówi Drobiazgiewicz. – Kolor elewacji wynika z odkrywek i jest nawiązaniem do polichromii i elementów stolarskich z wnętrza klatki schodowej – dodaje. 

Deweloper deklaruje, że podczas przygotowania tej skomplikowanej inwestycji blisko współpracował z Miejskim Konserwatorem Zabytków. Pierwsi lokatorzy do mieszkań przy ul. Malczewskiego mają się wprowadzić jesienią.