Wokół historycznej publikacji „Ludowa historia Polski” debatowali goście spotkania w TRAFO Trafostacji Sztuki w ramach trwających Dni Europy. „Dostałem masę listów od czytelników i czytelniczek. Dla wielu ludzi, którzy przeczytali tę książkę, był to rodzaj odczarowania ich przeszłości” – opowiadał historyk, socjolog, dziennikarz, autor Adam Leszczyński.
Od wtorku w Szczecinie trwają Dni Europy. Wydarzenie upamiętnia datę ogłoszenia Planu Schumana, który zapoczątkował europejskie procesy integracyjne. Z tej okazji dla mieszkańców Szczecina przygotowano spotkania z autorami, panele dyskusyjne, koncerty oraz gry terenowe.
„Świadomie łamie konwencje”
Jednym z takich spotkań było to z Adamem Leszczyńskim. W przestrzeni TRAFO Trafostacji Sztuki historyk spotkał się z mieszkańcami zainteresowanymi jego publikacją „Ludowa historia Polski”.
– „Ludowa historia Polski” świadomie łamie różne konwencje w polskim pisarstwie historycznym. Zależało mi bardzo na metodzie pisarskiej, która będzie przystępna i atrakcyjna. Chciałem też złamać monopol historiografii konserwatywnej – opowiadał Adam Leszczyński podczas spotkania w szczecińskiej instytucji kultury.
Publikacja Adama Leszczyńskiego stała się historycznym bestsellerem – osiągnęła nakład 70 tysięcy sprzedanych egzemplarzy, nie licząc e-booków.
– Nie wiem, czy ktoś pamięta, aby inna książka historyczna osiągnęła taki nakład sprzedaży - nie krył swojego podziwu Stanisław Ruksza, dyrektor TRAFO.
„Dla wielu to rodzaj odczarowania ich przeszłości”
- Jeśli chodzi o poziom pisarski, to ta książka naprawdę kosztowała mnie niesłychanie dużo. Dostałem masę listów od czytelników i czytelniczek. Dla wielu ludzi jej przeczytanie było rodzajem odczarowania ich przeszłości. Nie muszą się jej wstydzić, swoich chłopskich korzeni. Dla wielu to jednak ewidentnie jest problemem.
Jednocześnie Adam Leszczyński przyznał, że nigdy wcześniej nie dostawał prywatnych listów po publikacji jakiejkolwiek książki. – To świadczy, że „Ludowa historia Polski” dotknęła czegoś naprawdę ważnego. Cieszę się, ponieważ nie planowałem tego – dodał.
To nie koniec Dni Europy w Szczecinie
Spotkanie z Adamem Leszczyńskim nie jest jedynym, co czeka na mieszkańców z okazji tegorocznych Dni Europy. W piątek o godz. 17 będzie można wybrać się na darmowy koncert jazzowy „The Nature of Unity” do Pałacu Ziemstwa Pomorskiego Akademii Sztuki przy al. Niepodległości 40. Podczas wspólnego koncertu muzycy z Polski, Włoch oraz Danii uhonorują dorobek ostatnich lat jednoczącej się Europy.
Również w piątek o godz. 17 Sekretariat ds. Młodzieży Województwa Zachodniopomorskiego zaprasza do Centrum Żeglarskiego na panel dyskusyjny „Młodzi głosują”. Natomiast w sobotę organizatorzy przygotowali coś dla całych rodzin – grę terenową wokół Jeziora Szmaragdowego. Uczestnicy (w drużynach liczących od 2 do 4 osób) zmierzą się z zadaniami związanymi z Puszczą Bukową i bioróżnorodnością w Unii Europejskiej.
Komentarze
0