Wielu Polaków kojarzy Szczecin bardziej z Bałtykiem niż z Odrą. A to przecież nad tą rzeką, a nie nad morzem leży nasze miasto. Czy Odra ginie w Szczecinie? Na to pytanie będą próbowali odpowiedzieć historycy ze Szczecina i Frankfurtu. Tego nad Odrą.
We wtorek, 15 września o godz. 18 w Muzeum Narodowym przy Wałach Chrobrego odbędzie się wykład połączony z dyskusją na temat Odry i jej znaczenia dla Szczecina. Prelegentka, dr Beata Halicka, wykładająca na co dzień na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, współautorka książki Odra – Oder. Panorama europejskiej rzeki, podczas swojego wystąpienia będzie próbowała pokazać, jak duży potencjał tkwi w przygranicznej rzece.
Wielkie miasta - takie jak Warszawa, Kraków czy Wrocław dopiero w ostatnich latach w pełni doceniły zalety płynące z położenia nad rzeką i starają się je jak najlepiej wykorzystać. A jak to wygląda w Szczecinie? Czy wciąż jeszcze zwrócony jest twarzą do morza, a plecami do Odry? Jaki potencjał kryje w sobie Odra, kiedy przestała już być szczelnie zamkniętą granicą? – pyta autorka.
Podczas spotkania będzie można zakupić powyższą, pięknie wydaną książkę. Jest ona właściwie zbiorem artykułów napisanych przez polskich, czeskich i niemieckich naukowców, pokazujące różne spojrzenia na „naszą” rzekę, która w zjednoczonej Europie staje się „wspólna”. Studium ma charakter interdyscyplinarny.
Po wykładzie przewidziana jest dyskusja, którą poprowadzi szczeciński historyk dr Radosław Skrycki.
Komentarze
3