Trwa budowa Morskiego Centrum Nauki na Łasztowni. Jedna z największych inwestycji w mieście budzi duże emocje ze względu na swój niecodzienny wygląd. Zanim elewację budynku pokryje siatka, to oczom mieszkańców ukazuje się pstrokata, pomarańczowo-czerwona powierzchnia, która – mówiąc wprost – przypomina elewację jednego z centrów handlowych. Internauci są bardzo krytyczni, ale władze regionu zapewniają, że ocena tego, czy Morskie Centrum Nauki jest ładne czy nie, będzie możliwa dopiero po zakończeniu prac. – Proponuję poczekać. Pod względem kubaturowym to jest ciekawy obiekt – mówi Marszałek Geblewicz.


„Morskie Centrum Nauki jest w budowie, a budowy bywają nieładne”

Temat kontrowersyjnej elewacji pojawił się w rozmowie z Marszałkiem Województwa Zachodniopomorskiego na antenie Radia Plus.

– Morskie Centrum Nauki jest w budowie, a budowy bywają nieładne. Trudno jest ocenić estetykę budowy – mówił marszałek Olgierd Geblewicz. – Musimy użyć wyobraźni. Będzie to obiekt nie tylko ładny, ale i robiący wrażenie na osobach zajmujących się architekturą. Głęboko wierzę w to, że skojarzenia z pewnym centrum handlowym, które udzieliły się mieszkańcom Szczecina, znikną i zostaną rozwiane przez ostateczny kształt tego obiektu.

Marszałek odniósł się także do zarzutów Małgorzaty Jacyny-Witt z Prawa i Sprawiedliwości, która w mediach społecznościowych opublikowała zdjęcia odklejającej się taśmy klejącej, którą pokryta była część budowy.

– Wykonawca to profesjonalna firma. Nie będziemy wodowali Morskiego Centrum Nauki, nie zatonie ono tylko dlatego, że taśma klejąca jest używana w czasie budowy na placu budowy – skomentował Geblewicz.

„Inaczej bryła wyglądać ma z daleka, a inaczej z bliska”

W styczniu portal wSzczecinie.pl informował, że kończą się prace konstrukcyjne przy budowie Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie. Roboty szybko postępują, co widoczne jest zarówno na Łasztowni, jak i od strony Wałów Chrobrego i Trasy Zamkowej. Przedstawiciele instytucji wielokrotnie zabierali już głos w sprawie estetyki obiektu. – Zgodnie z założeniami architekta Piotra Płaskowickiego ma to dać odpowiedni efekt wizualny. Wygląd budynku będzie zależał od położenia obserwatora. Inaczej bryła wyglądać ma z daleka, a inaczej z bliska. Podchodząc pod samą ścianę, ujrzymy więcej barw, które widoczne będą przez ażurową siatkę. Z pewnością dużą rolę spełni odpowiednie oświetlenie budynku, które może zupełnie odmienić jego wygląd – tłumaczył Jarosław Dobrzyński, rzecznik prasowy Morskiego Centrum Nauki.

Pierwsi zwiedzający odwiedzą Morskie Centrum Nauki prawdopodobnie jesienią 2022 roku.