Rosyjska firma Intrall Rus uznała szczecińskie tereny postoczniowe za dobrą lokalizację na centrum produkcji samochodów ciężarowych i dostawczych. Dzięki tej inwestycji powstałoby dodatkowych 1000 miejsc pracy. Trwają rozmowy dotyczące tego przedsięwzięcia.

Władze miasta oraz przedstawiciele rosyjskiej firmy odwiedzili Stocznię Szczecińską. Wschodni inwestor już kilkakrotnie przyjeżdżał do Szczecina w tej sprawie, co może świadczyć o dużym zainteresowaniu lokalizacją. Intrall na razie nie zdradza szczegółów. Przedstawiciele firmy w swoich wypowiedziach wskazywali na dobrą lokalizacje, komunikację wodną, lądową, bliskość Niemiec.

Jednak sami stoczniowcy nie są zadowoleni.

- Stoczniowcy są zaniepokojeni, gdyż rozpoczęcie produkcji samochodów w stoczni może oznaczać koniec budowy statków w Szczecinie – mówi przewodniczący "Solidarności 80`" w stoczni szczecińskiej Jacek Kantor. – Wcześniej słyszałem o tej propozycji, jednak nie traktowałem jej poważnie- dodaje.

Natomiast Aleksander Buwelski, zastępca Prezydenta Szczecina ma inne zdanie. Inwestycja ta, nawet jeśli nie będą to stanowiska przy budowie statków, to dodatkowe miejsca pracy, a Szczecin cierpi na ich brak.

-Powinniśmy bić się o to, co najbardziej prawdopodobne  tj. o jak największą liczbę miejsc pracy.

W wariancie optymistycznym techniczna realizacja inwestycji  jest możliwa w ciągu 2 lat, oczywiście jeśli rosyjska firma zdecyduje się na to przedsięwzięcie.