Co kryje zabytkowa Izba Celna?

Bez obaw o straty finansowe – chociaż ironiczne płaskorzeźby umieszczone nad drzwiami nie dają takiej pewności – zwiedzający zobaczą wnętrze Izby Celnej. Nad wejściem do budynku czuwa kupiec. Jeszcze uśmiechnięty, jeszcze ze swoim dorobkiem. Z drugiej strony – nad wyjściem ten sam kupiec, lecz mina już inna – bez uśmiechu. Kupiec uiścił należną zapłatę.Zwiedzanie Izby Celnej będzie możliwe tylko podczas tej wycieczki.

Stylistyka budynku – a w tym oczywiście twarze kupców – nie jest przypadkowa. Budynek, który był budowany w latach 1904-1907, powstawał z myślą o urzędzie celnym. Ale tereny te z poborem podatków były związane kilkaset lat wcześniej.

Budowę pierwszego obiektu, który powstał w tym miejscu rozpoczęto w 1724 roku. Budynek Pakowni składał się z dwóch części – w jednej mieściły się kasy, w drugiej magazyny. Rosnący ruch w porcie wpłynął na decyzję władz – Pakownię należało rozbudować. W 1900 roku powstał projekt budowy Hauptzollamt-u, Głównego Urzędu Celnego. A autorem tego projektu, był nie kto inny jak sam Wilhelm Meyer-Schwartau, który m.in. zaprojektował Wały Chrobrego.

Izba Celna to nie jedyna atrakcja sobotniej wycieczki. Uczestnicy będą mieli okazję podziwiać Szczecin ze szczytu wieży kościoła św. Trójcy. Do zwiedzenia będzie też kawałek Łasztwoni.

Do tego dochodzi możliwość poznania rzeczy, które stały się oczywistym elementem krajobrazu Szczecina, a o których nie mamy pojęcia. Przewodnik miejski, który będzie oprowadzał uczestników opowie m.in. o Moście Długim – mało z nas wie, że niemal dokładnie w tym miejscu, w którym dziś jest Most Długi był pierwszy most w Szczecinie. Z miejsc znanych do głowy przychodzi ul. Energetyków, która pewnego mrocznego, wojennego roku została dramatycznie przyozdobiona.

Trzy godziny to mało, ale z drugiej strony wystarczająco dużo, by zaczerpnąć wiedzy o centrum Szczecina. Wiedzy niezwykle istotnej, historycznej. Patrząc na dzisiejsze miasto i na te z materiałów przygotowanych przez organizatorów będziemy mogli na własne oczy zobaczyć jak Szczecin zmieniał się, w którą stronę podążał na przestrzeni wieków.

Wycieczka zakończy się kawą, herbatą i ciastkami w gościnnych murach parafii ewangelicko-augsburskiej.