To nie była szybka i bezproblemowa inwestycja. W końcu jednak się udało. Rusza szczeciński port jachtowy na Wyspie Grodzkiej. Powstał w ramach większego projektu – Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego. Już można cumować jachty i to bezpłatnie, ponieważ nie ustalono jeszcze cennika.

Trudna budowa, ale efekt cieszy

Zakończył się pierwszy etap budowy szczecińskiej mariny. Z tej okazji miasto zorganizowało konferencję prasową, na której wiceprezydenci Szczecina Krzysztof Soska i Michał Przepiera podkreślali z niekrywanym zadowoleniem, że w końcu udało się zakończyć przeciągającą się inwestycję:

Były problemy, ale efekt końcowy satysfakcjonuje nas. Najważniejsze, że trudne chwile już za nami – mówił Przepiera.

 

Duże nadzieje

Władze naszego miasta wiążą duże nadzieje ze startem portu jachtowego:

Spełnia się marzenie pokoleń żeglarzy, aby jednostki mogły cumować w sercu miasta. Chcemy, żeby Łasztownia tętniła życiem. Port spina projekt budowy marin od Bałtyku przez zalew do Szczecina. Może być też impulsem do rozwoju tej części miasta – zauważył Soska.

Gościem konferencji była również Krystyna Araszkiewicz – kierowniczka projektu Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego, która również wiąże z nim duże nadzieje. W jej opinii trasa ta jest produktem turystycznym ważnym nie tylko dla naszego regionu, ale też dla całej Polski. Co więcej może przyciągnąć do Szczecina berlińskich żeglarzy.

Szczeciński Port Jachtowy był jednym z jedenastu projektów zrealizowanych w ramach stworzonego szlaku.

 

Co oferuje marina?

Wiceprezydent Soska jest również pewien, że już niedługo marina zapełni się jednostkami. A miejsc dla nich jest 73. Port jachtowy to nie tylko miejsca postojowe. Będzie tam można również naprawić uszkodzony jacht czy też odświeżyć się. Chociaż natryski dla żeglarzy pojawią się dopiero po kolejnym etapie inwestycji.

 

Jakie koszty?

Na razie w porcie można cumować za darmo. Choć taka sytuacja nie potrwa zbyt długo, ponieważ trwają prace nad cennikiem. Jednocześnie, jak zapewniają władze, Wyspa Grodzka i marina, a przynajmniej jej część lądowa będzie dostępna dla wszystkich szczecinian. Zapewniają, że można wybrać się tutaj na spacer i samodzielnie ocenić, czy warto było wydać na marinę niespełna 40 milionów złotych. Port jachtowy sfinansowano z trzech źródeł: środków miejskich, funduszy unijnych i programu operacyjnego Interreg IV A.

 

Będzie wypożyczalnia kajaków

To nie koniec nowości na wyspie Grodzkiej. Już w przyszłym roku będzie można wypożyczyć tutaj kajaki i wypłynąć nimi, aby podziwiać piękne widoki Międzyodrza oraz skorzystać z niedawno wybudowanych przez miasto tzw. zakątków, czyli pomostów i miejsc, gdzie można zorganizować piknik lub skorzystać z toalety.

Poza tym miasto chce rozbudować port jachtowy o dalsze dwa pawilony. Inwestycja ma ruszyć także w przyszłym roku. Pobliskie ogrody działkowe nie są jednak na razie zagrożone. Chociaż dalsze plany tego nie wykluczają.