Najpierw plac Rodła został niechlubnie określony jako ofiara betonozy, a teraz radny miejski Robert Stankiewicz zwraca uwagę na chwasty, które zadomowiły się w miejscach przeznaczonych na zaplanowaną zieleń. „Obecnie, w przeddzień dużej imprezy żeglarskiej, taki stan nie może mieć miejsca” – krytykuje, dodatkowo uzbrojony w kosiarkę.
To nie pierwszy raz, kiedy Robert Stankiewicz zwraca uwagę na stan zieleni miejskiej. Niedawno były nasadzenia z al. Jana Pawła II, teraz przyszedł czas na plac Rodła.
„Urąga wizerunkowi miasta”
Radnemu miejskiemu nie podoba się to, jak przestrzeń w centrum miasta wygląda tuż przed wydarzeniem „Żagle 2022”. Krytycznym okiem patrzy szczególnie na „zachwaszczenie”.
– Nie dość, że urąga wizerunkowi miasta, to również wystawia negatywne świadectwo gospodarzom Szczecina – krytykuje w interpelacji do prezydenta. Radny domaga się od głównego wykonawcy prac usunięcia chwastów. Stawia również ultimatum – prace mają zostać wykonane do piątku (19 bm.).
Robert Stankiewicz dołączył również typowe dla niego zdjęcia. Widzimy na nich radnego uzbrojonego w kosiarkę, który próbuje usunąć chwasty z placu Rodła. Po raz kolejny postanowił podzielić się także „nutką poetyckiej refleksji”.
„Szczecin to prawdziwe morze przygody”
„Tradycyjnie może ta kolejna niestandardowa forma interpelacji zmobilizuje w większym stopniu Zarząd Miasta do podjęcia stosownych i skutecznych działań w przedmiotowej sprawie” – nie ukrywa radny miejski.
Poniżej treść wiersza (pisownia oryginalna):
„Pomimo, że wokół wyboje, lebioda
Pokrzywa i ostra trawa
Ja rozprawię się z tymi chaszczami
Niczym izraelski czołg – Merkava!
Tak turysto, Szczecin to prawdziwe morze przygody
I tradycyjnie jak co roku, dla kontrastu
Jak okiem sięgnąć można podziwiać
Bezkresne morze tropikalnych chwastów”
Komentarze
0