Palety cegieł, drobne narzędzia, płyty drewniane – to wszystko skradziono z budowy domu na przedmieściach Szczecina. Nasz czytelnik przyznaje, że jest zaskoczony, bo nie spodziewał się, że nawet takie materiały mogą paść łupem złodziei. Zaskoczona nie jest policja, bo zgłoszeń dotyczących kradzieży jest coraz więcej. Również szczecińska detektyw, Małgorzata Marczulewska, przyznaje, że takich zdarzeń jest dużo. – Inwestycje deweloperskie są zabezpieczane przez monitoring i ochroniarzy, a domy wolnostojące często nie mają nawet ogrodzenia – mówi ekspertka.


„Jestem zszokowany, bo wydawało mi się niemożliwe, by kradziono cegły z placu budowy”

Ceny materiałów budowlanych w ostatnim czasie bardzo wzrosły. Nie dziwi więc, że niezabezpieczone place budowy stają się łatwym celem dla złodziei. Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec, który właśnie buduje dom na Prawobrzeżu. Jak mówi, z placu budowy zniknęło sporo materiałów budowlanych. Część była zabezpieczona plandeką, a pozostałe znajdowały się w prowizorycznej budce zbitej z desek.

– Zniknęły cztery palety z cegłami, zaprawa murarska, płyty drewniane oraz wiórowe i trochę drobnych narzędzi. Złodzieje wyważyli także kłódkę w baraku zbitym dla robotników, ale tam właściwie nic nie było, więc nie ma żadnych strat. Ogólnie jestem zszokowany, bo wydawało mi się niemożliwe, by kradziono cegły z placu budowy – mówi czytelnik. – Ktoś musiał podjechać samochodem i po prostu wszystko załadować. W okolicy mieszka już kilka rodzin, ale nikt nic nie widział, nie ma także monitoringu. Sytuacja została zgłoszona na policji, ale właściwie nie mogę powiedzieć nic poza tym, że jednego dnia materiały były, a potem wszystko zostało splądrowane.

Nasz czytelnik przyznaje, że rozmawiał z sąsiadami, ale nikt nie zwrócił uwagi na podejrzane samochody czy osoby kręcące się na budowie.

– Jak trwają prace to normalne, że samochody podjeżdżają, pakują i wypakowują rzeczy – mówi.

Jeszcze częściej niż materiały budowlane łupem złodziei padają elektronarzędzia. „Domów wolnostojących często nikt nie pilnuje”

– Tego typu działanie kwalifikowane jest jako „kradzież” lub „kradzież z włamaniem”. Zdarzają się przypadki, że z placów budowy giną materiały budowlane, ale zdecydowanie częściej są to na przykład elektronarzędzia – mówi Paweł Pankau z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. – Nie mamy sprecyzowanej mapy, jeżeli chodzi o tego typu przestępstwa. Na pewno osoby, które pracują jako budowlańcy lub właściciele inwestycji, powinni zadbać o bezpieczeństwo placu budowy. Zabezpieczenie to odpowiednie ogrodzenie terenu budowy, zostawianie narzędzi pod kluczem czy współpraca ze sprawdzoną ekipą budowlaną. Dochodzi do sytuacji, kiedy np. nieuczciwy budowlaniec okazuje się złodziejem.

Detektyw i windykator, Małgorzata Marczulewska, potwierdza, że często złodziejami okazują się np. nieuczciwi podwykonawcy.

– Mają oni wiedzę na temat budowy, jej zabezpieczenia oraz tego, kiedy można spodziewać się, że na terenie inwestycji nikogo nie będzie – mówi Marczulewska. – Materiały budowlane są obecnie bardzo cenne. Ich wartość rośnie jak szalona, nie ma więc w tym nic dziwnego, że złodzieje coraz częściej okradają place budowy. Inwestycje deweloperskie są dobrze chronione, inwestycje indywidualne to często zostawione w polu materiały budowlane i domy w stanie surowym, których nikt nie pilnuje.