Spółka Trakcja SA ogłosiła, że proponowany przez nich obecnie termin zakończenia prac przy Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej to lipiec 2024 r. Przypomnijmy, że dofinansowanie unijne w wysokości 512 mln zł powinno być rozliczone do końca 2023 r.

Najnowsze informacje dotyczące przyszłości tej inwestycji przedstawił branżowy portal rynek-kolejowy.pl. W stanowisku przesłanym do redakcji, spółka Trakcja SA tłumaczy, że aktualny harmonogram realizacji inwestycji uniemożliwia zakończenie prac w 2023 r.

Kto jest winny opóźnieniom?

„Istotnie, jeszcze w czerwcu 2021 roku, kiedy to spółka Trakcja przedłożyła taki harmonogram, było potencjalnie możliwe dotrzymanie terminu w okresie umożliwiającym rozliczenie dotacji unijnych. W swej istocie harmonogram ten zakładał współdziałanie stron w wielu dotychczas nierozwiązanych kwestiach warunkujących między innymi projektowanie inwestycji np. przekazania pełnej dokumentacji inwestycji stycznych, konieczną zmianę zakresu prac projektowych oraz robót dla wiaduktów kolejowych oraz innych obiektów inżynierskich z uwagi na ich bardzo zły stan techniczny, który w dokumentacji przetargowej był opisany jako dobry” – czytamy w stanowisku wykonawcy, cytowanym przez portal rynek-kolejowy.pl.

Winą za opóźnienia Trakcja SA obarcza zamawiającego ­– PKP PLK, zarzucając kolejowej spółce „brak współdziałania”. Przedmiotem sporu są m.in. kwestie dodatkowych prac dotyczących badań geotechnicznych i wzmacniania gruntu pod modernizowanym szlakiem kolejowym. Trakcja SA skarży się, że PKP PLK nakłania ich do wykonania prac wartych 50 milionów złotych, które nie są objęte umową. Zamawiający uważa, że takie jest ryzyko wykonawcy przy realizacji inwestycji w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Sprawa trafiła do sądu.

„Mam wrażenie, że to brak politycznej woli”

„Smutne informacje niestety. Czy tylko ja mam wrażenie, że to brak politycznej woli, by zrealizować te strategiczne dla naszego regionu zadanie?” – skomentował na facebooku prezydent Piotr Krzystek.

Przypomnijmy, że w projekcie SKM-ki to PKP PLK odpowiada za przebudowę infrastruktury torowej, a samorządy za przygotowanie węzłów przesiadkowych. Narastające opóźnienia stwarzają poważne zagrożenia dla powodzenia całej inwestycji. Jeśli trzeba będzie zwrócić dofinansowanie unijne, ucierpią również samorządy, które wykonały już część prac i planują rozpoczęcie kolejnych inwestycji.

Przedstawiciele PKP PLK mieli niedawno zaproponować, aby rozpocząć starania o przedłużenie realizacji SKM-ki na nową perspektywę unijną, czyli nawet do 2027 r. Najpierw trzeba jednak uzyskać na to zgodę z Brukseli. Stowarzyszenie Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego, lider projektu budowy SKM-ki, oceniło ten pomysł jako „niepokojący, nieracjonalny i niemożliwy do zrealizowania”.