Pierwotnie był to przede wszystkim dom towarowy, później już tylko drukarnia. Kiedyś okazały budynek z bogato zdobioną elewacją frontową stanowił ozdobę tej części miasta. Od ponad 20 lat stoi jednak pusty i niszczeje. To może się jednak wreszcie zmienić. Nieruchomość przy ul. św. Ducha kupił nowy inwestor – spółka Emelem – i pracuje nad koncepcją jej rewitalizacji.

Wcześniej właścicielem dawnej drukarni była spółka Neo Plan (od 2011 r.). Też były plany modernizacji, ale nigdy nie udało się ich zrealizować i budynek od dawna wystawiony był na sprzedaż. Teraz kupiec wreszcie się znalazł. To spółka Emelem, znana już z inwestycji w inne szczecińskie zabytki. Kupili kompletnie zrujnowany (za czasów jednego z poprzednich właścicieli) budynek hotelu Piast przy pl. Zwycięstwa i są jednym z udziałowców spółki remontującej Kamienicę Dohrna pry ul. 3 Maja (powstanie tam hotel sieci Focus).

W starej drukarni na razie rozpoczęli pierwsze prace zabezpieczające. Złożyli też do Urzędu Nadzoru Budowlanego wniosek o pozwolenia na konserwację i remont budynku. Na razie nowy inwestor nie zdradza jednak swojego pomysłu na tę nieruchomość.

- Pracujemy nad koncepcją zagospodarowania budynku. Więcej będziemy mogli powiedzieć za kilka tygodni – usłyszeliśmy w biurze inwestora.

Budynek u zbiegu dzisiejszych ulic św. Ducha i Dworcowej powstał w latach 1900-1901. Zaprojektował go W. O. Zimmerman dla firmy H.B. Juda. Pierwotnie był tam dom towarowy z męskimi ubraniami, na parterze restauracja, a na poddaszu redakcja i drukarnia gazety „Stettiner Abendpost”. Później mieścił się tam również m.in. warsztat ślusarski czy biura firmy spedycyjnej. W latach 20. budynek został przebudowany niemal w całości na dużą drukarnię. W tym celu wzmocniono stropy, by udźwignęły ciężkie maszyny.

Po wojnie kamienica pełniła tę samą funkcję. Przejęła ją Drukarnia Państwowa nr 1, która drukowała tam m.in. „Kurier Szczeciński”. Od lat 50.do lat 90. nieruchomość była częścią majątku Szczecińskich Zakładów Graficznych. W latach 80. przeprowadzono remont, w ramach którego dobudowano jedną kondygnację. Po przemianach ustrojowych nieruchomość trafiła w prywatne ręce. Prawdopodobnie od 1997 r. budynek stoi pusty.

Gmach wzniesiono w neobarokowym stylu z elementami secesji. Dziś trudno dostrzec jego dawne piękno. Frontową elewację zakrywa siatka, a efektowne, wielkie okna na parterze zabite są dyktą.