Do niszczejącego budynku dawnej kaplicy, a później prosektorium, przy ul. Broniewskiego do niedawna mógł wejść każdy. Zarządca budynku – Pomorski Uniwersytet Medyczny – podjął działania, by odpowiednio zabezpieczyć nieruchomość. Do końca marca musi wykonać też podstawowe prace konserwatorskie.

Uwagę na to, że zrujnowany budynek stwarza niebezpieczeństwo dla nielegalnie „zwiedzających” go osób zwrócił Marcin Pawlicki, radny Prawa i Sprawiedliwości.

– Budynek jest opuszczony, wnętrze zdemolowane, a schody i mury mają ubytki, przez co zawalają się i kruszą. Niejednokrotnie w internecie można natrafić na filmy osób, które wchodzą do opuszczonego prosektorium i je zwiedzają. Obecnie mieszkańcy informują, że młode osoby dostają się do wnętrza przez wybite wejście na poziomie ziemi. Organizowane są tam spotkania towarzyskie, często można tam spotkać spożywających alkohol. Jednak stan techniczny nieruchomości może stwarzać zagrożenie dla osób przebywających w środku, a przez wnękę mogą przedostać się także dzieci, które mogą nie być świadome niebezpieczeństwa – napisał radny Pawlicki w interpelacji do prezydenta Szczecina.

Niezbędne działania

Magistrat nie jest zarządcą budynku, ale zwrócił się do Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, wzywając do podjęcia odpowiednich działań.

– Zarządca obiektu i przyległego terenu, tj. Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie, został niezwłocznie poinformowany o konieczności zabezpieczenia dostępu do zabytku i podjął w tym celu niezbędne działania – odpowiedziała Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina.

Podstawowe prace konserwatorskie

Kontrolę przeprowadził też Miejski Konserwator Zabytków. Jej efektem jest szereg zaleceń do wykonania w najbliższych tygodniach.

– Zgodnie z zaleceniami zarządca powinien do 31 marca br. odtworzyć brakujące rynny i rury spustowe, a także usunąć gruz zalegający we wnętrzu dawnej kaplicy i dziką roślinność porastającą elewację. Ponadto obowiązkiem zarządcy jest stałe monitorowanie obiektu i zabezpieczenie przed dostępem osób niepowołanych – napisała prezydent Szotkowska.

Od kaplicy, przez prosektorium, po ruinę

Neoromańska kaplica przy dzisiejszej ulicy Broniewskiego powstała w 1900 roku. Stanęła przy cmentarzu wyznaczonym w części obecnego Parku Chopina. Nekropolię po wojnie zlikwidowano, ale do dziś w okolicy odkrywane są nagrobki. Sam budynek trafił pod zarząd szczecińskiej uczelni medycznej. Po remoncie powstało tam prosektorium, które działało do 2001 r. Od tamtej pory budynek niszczeje, W jego wnętrzu wciąż znajdują się stoły przeznaczone do sekcji.