Wraz z ogłoszeniem przez miasto kolejnego etapu tzw. “torowej rewolucji” w rejonie ulicy Kolumba, wśród grupy mieszkańców pojawił się pomysł zachowania fragmentu torowiska. Wyróżnione kostką brukową szyny prowadzą do budynków historycznej zajezdni tramwajowej, której historia sięga 1885 roku. 

Pomysł ocalenia fragmentu torowiska w ulicy Kolumba został ogłoszony na grupie, która powstała w zeszłym roku, kiedy to doszło do odkrycia szyn z al. Wojska Polskiego. Przypomnijmy, że torowisko ze Śródmieścia spędziło pół wieku ukryte pod asfaltem, a do jego odsłonięcia doszło podczas pierwszych dni przebudowy ulicy.

W tym przypadku, dzięki zaangażowaniu mieszkańców i miejskiego konserwatora zabytków, fragment torów zostanie wkomponowany w przebudowaną ulicę. 

Czasu na tory z Kolumba 

Teraz wśród mieszkańców pojawił się podobny pomysł, którego autorem jest pan Olaf. Tym razem chodzi o szyny, które prowadzą do budynków dawnej zajezdni tramwajowej przy ulicy Kolumba. Można je łatwo zauważyć, bowiem kilkadziesiąt lat temu ten niewielki odcinek został wyróżniony kostką brukową. 

“Myślę, że byłoby miło, gdyby udało się odtworzyć ten fragment toru w czasie przebudowy - oczywiście bez naruszania ciągłości toków szynowych toru szlakowego, czyli bez krzyżownicy i zwrotnicy” - proponuje szczecinian. Jednocześnie zwraca uwagę, że czasu jest niewiele, bowiem w najbliższą niedzielę rozpoczyna się kolejny etap przebudowy arterii w ramach tzw. “torowej rewolucji”. 

Prowadzą do historycznej zajezdni tramwajowej 

Fragment torowiska prowadzi do budynków dawnej zajezdni tramwajowej, które mieściły się pod obecnymi numerami 86-89. Historia tego miejsca zaczęła się w 1885 roku, kiedy to Szczecińskie Towarzystwo Kolei Ulicznych wykupiło za 110 tys. marek nieruchomości wraz z wyspą Jaskółczą od spadkobierców radcy Rohma. 

“Kupiono całość, bo spadkobiercy nie chcieli dzielić terenu” - czytamy w opracowaniu Janusza Światowego na stronie mkm.szczecin.pl. 

Obiekty przebudowano tak, aby mogła w nich mieścić się zajezdnia tramwajów konnych. Jak czytamy, w budynkach znalazły się pomieszczenia dla 90 koni, 22 wagonów. Wraz z elektryfikacją linii tramwajowych zmieniło się również oblicze gmachów.

“W końcu XIX wieku zajezdnia uzyskała kształt, który możemy z drobnymi zmianami podziwiać do dzisiaj. Przy ulicy Kolumba postawiono trzy hale dla postoju tramwajów, kuźnię, warsztaty, maszynownię wraz z budynkami mieszkalno-administracyjnymi. Kompleks wzniesiono w stylu charakterystycznym dla budowli przemysłowych i użyteczności publicznej” - opisuje miłośnik historii komunikacji miejskiej. 

Obecnie w budynkach swoje siedziby mają m.in. Szkoła Policealna dla Dorosłych, Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Gospodarczego, SZczecińskie Centrum Przedsiębiorczości. 

“To inwestor ma decydujące zdanie” 

Pomysł zachowania fragmentu starych torów spodobał się miejskiemu konserwatorowi zabytków Michałowi Dębowskiemu. Jak przypomina, podobne rozwiązanie zastosowano przy najstarszej zajezdni na skrzyżowaniu al. Wojska Polskiego i ul. Ks. Piotra Skargi.

Dodajmy, że tory z ul. Kolumba są zdecydowanie młodsze niż te z al. Wojska Polskiego. Jak informuje autor pomysłu, pochodzą z 1989 roku, kiedy to ku końcowi zbliżała się ostatnia przebudowa arterii. Pomimo tego Michał Dębowski zapewnia, że w przyszłym tygodniu zwróci się z tematem do inwestora. 

“To on tutaj ma decydujące zdanie” - podkreśla.