Udało się, przetrwaliśmy sezon jesienno-zimowy. Pandemia odwołana, można bez wymówek szukać oferty na wakacje. Robimy rachunek sumienia, nie konta bankowego, bo przecież wakacje po dwóch latach w domu nam się zwyczajnie należą (i kropka). Czas pomyśleć o sobie, ostatnie lata pokazują, że dobry czas może nie nadejść. Decyzja zapadła, jedziemy. Pytanie dokąd? Bałtyk, góry, gdzieś do lasu, czy nad jezioro? Ofert co niemiara, ale co może się równać z wakacjami nad morzem? Wiadomo, sceptycy odradzą, bo niepewna pogoda, a ja, prócz potwierdzonych optymistycznych statystyk, znam 5 niekonwencjonalnych powodów, że jednak się mylą, bo na urlopie w odpowiednim miejscu pogoda nie jest wyznacznikiem udanych wakacji. Oto one.

1. Puste plaże i niższe ceny przed sezonem (tu sezon zaczyna się w lipcu)

Długie weekendy wypadające przed latem to świetna okazja do wypoczynku. W Kołobrzegu nie ma tłumów, bo rodzice z dziećmi jeszcze żyją szkołą, większość planuje urlopy na lipiec i sierpień, a my korzystamy. Ceny są niższe, nie ma kolejek, a w dobrych hotelach można załapać się na dodatkowe atrakcje i benefity np. darmowy parking. Boże Ciało nad morzem? Tak! To jest jeden z takich terminów. Wypada w środku tygodnia, co jest dużym atutem. Mniejszy ruch na drodze, dostępność biletów kolejowych i błoga cisza. Można spacerować, często uda się opalić, a ścieżki rowerowe nie pękają w szwach. Większość hoteli dysponuje rabatami na takie okazje. Warto podjąć próbę negocjacji np. z działem rezerwacji. Być może twoje umiejętności dyskusyjne okażą się bardzo pomocne. Zdarza się, że wystarczy zapisać się do newslettera na stronie, by uzyskać rabat. Sprawdź się!

2. Nie zapłacisz za dzieci

Przeglądając oferty głowisz się, dlaczego za dziecko płacisz jak za dorosłego? Ja też, dlatego w czerwcu za dzieci do 12 roku życia nie płacę. W dodatku moje córki mogą w cenie skorzystać ze ścianki wspinaczkowej, dostaną pucharek lodów i spędzą czas z kreatywną Animatorką. Dzięki temu ja korzystam podwójnie – mam czas na książkę, a dzieci na samodzielną zabawę. Wolny czas można spędzić na tysiąc sposobów. W końcu CZERWIEC MIESIĄCEM DZIECI, a te, które w wodzie czują się jak przysłowiowa rybka mogą skorzystać z zajęć doskonalących pływanie. Jak znaleźć taką ofertę? Korzystaj z polecanych obiektów lub wejdź na stronę www.seasidepark.pl/oferty-specjalne. Zawsze mnie czymś zaskoczą. P.S. Sprawdzając ceny na portalach rezerwacyjnych musisz wiedzieć, że hotel ZAWSZE zaproponuje lepszą cenę przy rezerwacji bezpośredniej!

3. Food truck pod nosem i plaża 20 m od Hotelu

Wielbicielom street food’owego jedzenia polecam spróbować autorskiego menu z food trucka On-The-Wave. Burger w kilku odsłonach potrafi nieźle namieszać i zaburzyć nasze pojęcie o bułce z mięsem. Dla dzieci znajdzie się też klasyk z frytkami. Wakacje w Kołobrzegu to także babki z piasku, leżak targany pod pachą i zdecydowanie za ciężka torba z napojami. Nie znam nikogo, kto lubi nosić ze sobą plażowy ekwipunek przez połowę miasta, dlatego preferuję hotele przy plaży. Brzmi ekskluzywnie i trochę południowo? Możliwe, ale Seaside Park Hotel znajduje się 20 m od plaży, więc przepuklina nam nie grozi. Przy takich odległościach zawsze możemy pójść do pokoju dwa razy. W razie niepogody do dyspozycji gości jest pełnowymiarowy sportowy 25 m basen i mniejszy brodzik dla najmłodszych. W suchej saunie organizowane są nocne seanse saunowe prowadzone przez saunamistrza. To ciekawa alternatywa dla osób, które lubią saunować i dla tych którzy chcieliby spróbować. Wieczorami polecam koncerty na świeżym powietrzu lub w Hotelowym Atrium.

4. Prawdziwe all inclusive na pomorzu

All inclusive kojarzy się z wakacjami w Egipcie lub Turcji? Po skorzystaniu z tej opcji będzie się Wam już zawsze kojarzyło z wakacjami all inclusive w Kołobrzegu, w Seaside Park Hotel. W tym wypadku hasło reklamowe – płacisz raz i wszystko masz – nie jest tylko na papierze. Plusy – nie trzeba myśleć o noszeniu portfela lub karty, jedzenie, lody, picie, to wszystko jest w pakiecie do woli. Food truck też. Sprzętu plażowego również nie musisz zabierać z domu, bo masz go na miejscu. Auto parkujesz w cenie i jeszcze na wejściu dostaniesz rabat do SPA. Jeżeli zabraknie Ci górskiej wspinaczki, to polecam sprawdzenie swoich umiejętności na ściance wspinaczkowej wysokiej na 25 m. Tras jest aż 13, więc poziom trudności można dostosować do swoich umiejętności. Osoby aktywne powinny zajrzeć również do hotelowego Centrum Fitness. Sprzęt najwyższej klasy, spinning, zajęcia z trenerem personalnym, aerobic, BUP i zajęcia z Animal Flow. Można się zdrowo zmęczyć. Hotel jest również przyjazny zwierzakom, więc nareszcie można spędzić urlop CAŁĄ rodziną. Miejsc na spacery z psiakiem nie brakuje. Nie wiem, czy wiecie, ale w Kołobrzegu mają plażę dla psów, tam pupile mogą się porządnie wyhasać.

5. Hygge po Kołobrzesku, czyli regeneracja na wyższym poziomie

Duński odpowiednik filozofii stawiający komfort, wygodę i szczęście na pierwszym miejscu znajdziesz właśnie w tym polskim mieście. Według tego nurtu natura jest pocieszeniem dla najbardziej wymagających sytuacji życiowych, a tej w Kołobrzegu nie brakuje. Seaside Park Hotel położony jest przy samym Ekoparku, którego zieleń i różnorodność jest terapią dla oczu i serca. Każdy kto odwiedzi to miasto zrozumie, dlaczego „Regeneracja” to główne hasło promujące Kołobrzeg. W hygge nie chodzi tylko o odnowę ciała, ale również duszy. Nadmorski kurort otula nas swoją gościnnością i przytulnością. Zachody i wschody słońca czarują nieśmiałością i feerią barw, a spectrum możliwości wypoczynku dostosowanego do naszego tempa jest niemierzalna w liczbach i słowach.

Co jeszcze przyciąga turystów do Seaside Park Hotel? Jakość, pyszne jedzenie, duże przestronne pokoje, nietuzinkowość, indywidualne podejście do Gościa, szeroki wybór, ale też dynamika Hotelu, jego nowoczesne i mądre rozwiązania. Ja w tym roku spędzę urlop właśnie tam!

Seaside Park Hotel - więcej niż Hotel

tel: +48 94 333 40 50 / +48 94 333 40 51

mail: reservation@seasidepark.pl

www.seasidepark.pl