Do poważnej interwencji doszło w jednym z mieszkań na terenie naszego miasta. Przerażona rodzina wezwała policję, ponieważ ich 15-letni syn zachowywał się agresywnie i groził najbliższym. Okazało się, że nastolatek był dilerem narkotyków i miał przy sobie nóż.

15-latek miał wszczynać awantury, zachowywać się agresywnie, grozić domownikom i ich wyzywać. Na miejsce wezwana została policja, która znalazła w pokoju nastolatka przedmioty wskazujące na jego problemy z narkotykami.

– Policjanci otrzymali informację o awanturującym się w mieszkaniu 15-latku. Pojechali w to miejsce. W domu zastali domowników, którzy poinformowali funkcjonariuszy, że chłopiec jest wobec nich agresywny, krzyczy, wyzywa i chce ich uderzyć. Miał przy sobie też nóż, który mógł użyć wobec rodziny – mówi Anna Gembala z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

Funkcjonariusze zastali 15-latka w drugim pokoju. Chłopak powiedział, że został sprowokowany przez najbliższych do agresji i nie widzi nic złego w swoim zachowaniu. Stwierdził, że był jedynie bardzo zdenerwowany. To jednak nie koniec jego problemów.

– Policjanci zauważyli na półce wagę elektroniczną, były też tam pieniądze, a na łóżku, na którym leżał nieletni, mundurowi odnaleźli środki odurzające – ponad 10 gramów mefedronu. Chłopak nie potrafił wyjaśnić, skąd ma narkotyki oraz inne ujawnione przedmioty – dodaje Anna Gembala.

Nieletni został zatrzymany w Policyjnej Izbie Dziecka. Teraz materiały w jego sprawie trafią do sądu rodzinnego i nieletnich.