Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęliśmy – mówili zgodnie w naszym studiu politycy Koalicji Obywatelskiej. Pomysł organizacji wyścigu rowerowego spodobał się jednak radnym ze wszystkich ugrupowań – ponad politycznymi podziałami.
Świnoujście, Międzyzdroje…, a może także Szczecin?
Wydarzenie rozpocznie się 3 sierpnia 2026 roku w Gdyni. Zawodnicy będą ścigać się, jadąc na zachód. W ten sposób mają dotrzeć do Międzyzdrojów i Świnoujścia. Jeden z etapów mógłby kończyć się w Szczecinie – to w tym momencie propozycja, nad którą debatują politycy Koalicji Obywatelskiej – tłumaczy wiceprzewodniczący komisji sportu Wojciech Kępka.
– Nie wiemy do końca, na jakich warunkach miałoby się to odbyć. Również finansowych. To jest niebywała okazja, by wypromować nasze miasto nie tylko na arenie ogólnopolskiej, lecz również międzynarodowej. Tour de Pologne to najstarszy „tour” w Polsce. Jeden z większych w Europie. Nie jest tajemnicą, że pan Czesław Lang (dyrektor wyścigu – przyp. red.) był w Szczecinie, ale nie tylko, bo gościł również w innych miastach naszego regionu, takich jak Międzyzdroje, Świnoujście, Strzelce Krajeńskie i Barlinek. W magistracie odbyło się spotkanie w tej sprawie. Jako Koalicja Obywatelska jesteśmy zainteresowani podjęciem współpracy, natomiast nie ma do końca określonych jej zasad – przekazał Wojciech Kępka.
Szczecin będzie musiał zapłacić
Bo Tour de Pologne do stolicy Pomorza Zachodniego za darmo nie przyjedzie. O szacowanych kwotach mówił Stanisław Kaup z KO.
– Chodzi o kilkaset tysięcy złotych. W ramach tego jest ogromna promocja miasta. Chcielibyśmy, żeby w Szczecinie odbył się finał jednego z etapów. Warto wspomnieć, że w przyszłym roku w naszym mieście nie będziemy mieli takiej dużej, ogólnopolskiej imprezy, jaką było chociażby Męskie Granie. Dlatego warto rozejrzeć się za innymi imprezami, które przyciągnęłyby widzów z całej Polski – przekonywał.
Jak udało się ustalić redakcji portalu wSzczecinie.pl, jedną z propozycji, które padły podczas rozmów organizatorów z władzami miasta, była kwota 600 tysięcy złotych. Miejscy radni są zdania, że w kosztach organizacji wydarzenia mógłby partycypować również zarząd województwa zachodniopomorskiego.
Zgoda ponad politycznymi podziałami
Na pomysł organizacji Tour de Pologne w Szczecinie entuzjastycznie zareagowali także politycy opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślał to m.in. Krzysztof Romianowski, przewodniczący PiS w naszym mieście.
– Każda promocja miasta poprzez wydarzenia sportowe rangi ogólnopolskiej, a może nawet i szerzej, jest z pewnością dobra. Warto o tym rozmawiać. Dobrze by było, gdyby Tour de Pologne pojawiło się w Szczecinie. My z promocją miasta mamy dosyć duży problem. Myślę, że finansowo to nie będzie na tyle duża kwota, żeby czteromiliardowy budżet Szczecina tego nie udźwignął – powiedział Romianowski.
Wtórował mu Rafał Kubowicz, czyli działacz Konfederacji. Jego zdaniem Tour de Pologne znacząco różni się od innych wydarzeń, takich jak na przykład Męskie Granie.
– Wyobraziłem sobie widok kolarzy na Trasie Zamkowej. Wały Chrobrego i urząd wojewódzki w tle. Bardzo dobrze by to wyglądało. Zdecydowanie. Byłem przeciwnikiem, żeby płacić za Męskie Granie tak duże pieniądze, bo to jest jednak koncert, który dla mieszkańców był biletowany. Tour de Pologne to nie jest biletowana impreza. Każdy będzie mógł przyjść i zobaczyć to wydarzenie i będzie to dużo większa promocja miasta niż w przypadku koncertu – przedstawił Kubowicz.
Ostatni raz najlepsi kolarze świata przejeżdżali przez nasz region w 2002 roku.
na zdj. Tour de Pologne 2009 w Łańcucie/fot. Jwitos - Praca własna, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org
Komentarze