14 czerwca w Teatrze Polskim w Szczecinie w ramach 17-lecia Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu odbył się wykład profesora Władysława Bartoszewskiego pod tytułem „Polska w Europie wobec wyzwań współczesności”.
Polska w Europie
Władysław Bartoszewski, pełnomocnik premiera do spraw dialogu międzynarodowego przedstawił swoje poglądy na temat polskiej sytuacji międzynarodowej i geopolitycznej. Odnosząc się do tychże, przytoczył słowa Włodzimierza Perzyńskiego, dramatopisarza i felietonisty żyjącego na przełomie XIX i XX wieku: „dlaczego nasi przodkowie wybrali sobie te tereny na miejsce osiedlenia: czy ze względu na dobry klimat czy miłych sąsiadów?” Bartoszewski stwierdził, że „od tamtej pory klimat zmienił się nieznacznie a sąsiedzi dość znacznie”. Zwrócił uwagę, że Polska darzona jest dużym szacunkiem wśród krajów, ponieważ to właśnie nasz kraj ominął kryzys gospodarczy. Dodał również, że Polska to państwo o bardzo dobrej kondycji. Swoje optymistyczne stanowisko Bartoszewski tłumaczy następująco: „reprezentuję tę grupę Polaków, która szuka pozytywów, choć mam powody aby rozpatrywać je negatywnie”.
Polska a wybory prezydenckie
Jednak przede wszystkim tematem wykładu Bartoszewskiego była trwająca kampania prezydencka.
Profesor opowiadał o początkach znajomości z Bronisławem Komorowskim, którego poznał w ośrodku internowania w Jaworzu koło Drawska. To wspólne doświadczenie obu polityków umożliwiło mu bardzo dobre poznanie obecnego kandydata na prezydenta.
Bartoszewski odniósł się także do haseł wyborczych, takich jak „Polska jest najważniejsza”, „Bóg, honor, ojczyzna” czy „Harcerz służy Bogu”, które choć piękne i nie sposób się z nimi nie zgodzić, nie wnoszą żadnej treści do dyskursu politycznego. Skrytykował również innych kandydatów na prezydenta, zajmującymi się krytyką rządu, z którym mają w przyszłości współdziałać.
Polska a Unia Europejska
Bartoszewski duże szanse dla Polski upatruje w przypadającej na połowę 2011 roku polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Dostrzegając możliwe profity ale zarazem wyzwania jakie wynikają z objęcia prezydencji Bartoszewski w charakterystyczny dla siebie sposób dodał, że „może nie obędzie się bez przemocy i improwizacji ale damy sobie radę”.
„Ja mówię pół żartem, bo mam taki styl”
O specyficznym tonie wypowiedzi Władysława Bartoszewskiego nie sposób nie wspomnieć. „Ja mówię pół żartem, bo mam taki styl”- tłumaczył. I tym razem opowiedział kilka humorystycznych sytuacji, które wywołały śmiech na widowni. „Dowiaduję się za pośrednictwem moich pracowników z internetu, jakim ja jestem sukinsynem. Żonie opowiadam, a ona mówi, że aż taki zły to nie jestem”- żartował. Wspomniał także o kolejnej zabawnej historii: „jak pismo Viva napisało, że biegam po schodach i powiewam uszami, to byłem zadowolony, nie że powiewam uszami, ale że jeszcze biegam”.
Humor na bis
Wykład profesora Władysława Bartoszewskiego nagrodzony został oklaskami oraz wiecznym piórem, ufundowanym przez organizatorów wydarzenia. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że profesor wiecznym piórem nie pisze w ogóle.
Komentarze
0