„Jakoś to będzie …” jest komedią, a właściwie zapisem dzisiejszej rzeczywistości, widzianą oczami dwóch bohaterów A i B. W przedstawieniu poruszane są tematy, na które często Polacy spierają się i dyskutują, gdyż „zna się na nich każdy” :polityka, prawo, gospodarka, rolnictwo…Mowa jest również o etyce i kulturze naszego społeczeństwa, czyli jednym słowem „żyćko w Polsce, na początku XXI wieku” Bohaterowie spotykają się w jakiejś poczekalni. Połączył ich przypadek i…może cos jeszcze? W oczekiwaniu „na swoja kolej” oraz „dla zabicia czasu” rozmawiają i przekomarzają się na wyżej wspomniane tematy. A – to pogodny, dobitny w określeniach, konkretny ale z dystansem prosty człowiek. Pochodzi ze wsi. Jest zaradny, operatywny, mający „głowę na karku”. Zna odpowiedź na każde pytanie. Natomiast B – traktuje wszystko niesamowicie serio. Jest inteligentnym magistrem polonistyki, idealistą. Jego założenia i wizje są niejednokrotnie bardzo piękne, ale oderwane od rzeczywistości. Jest uczciwy i prawy, stąd trudno mu się pogodzić z nieprawidłowościami, które go otaczają. Bohaterzy prowadzą swoisty „pojedynek” na słowa i racje. W spektaklu tym odnajdziemy wiele śmiesznych sytuacji i zaskakujących zwrotów. Niewątpliwie każdy z widzów może tu odnaleźć cząstkę siebie, cząstkę swojego życia. Dlatego, z pewnością będzie to dobra zabawa, jak i sposobność do chwilowej refleksji. Jedną z zalet tego spektaklu jest świetna gra dwóch warszawskich aktorów Sylwestra Maciejewskiego i Jacka Kałuckiego. I jeszcze jedno: zaskakujące zakończenie! Ale można je jedynie poznać po obejrzeniu 75-minutowego spektaklu „Jakoś to będzie…”
Wielcy aktorzy w małych formach
Jakoś to będzie
10. 03. 2012(sobota), godz. 18.00, sala ks. Bogusława X, bilety w cenie 40 złotych; 50 złotych w dniu spektaklu oraz dzień przed spektaklem.
Sztuka Jacka Hempla.
Obsada: Jacek Kałucki i Sylwester Maciejewski
Reżyseria: Krzysztof Wierzbiański
SYLWESTER MACIEJEWSKI - absolwent warszawskiej PWST (1978), pod opieką pedagogiczną Jana Świderskiego. Pierwsze lata swojej profesjonalnej kariery spędził w stołecznym Teatrze Komedia, gdzie zaangażowała go Olga Lipińska. Zagrał wiele znaczących ról: "Kram z piosenkami", "Kabaretowa mysz", "Ja się nie boję braci Rojek" i in. Później, jako aktor warszawskiego Teatru Powszechnego - gdzie pracuje do dzisiaj, odnotował kolejne kreacje: Wójt w "Żelaznej konstrukcji" (reż. M. Wojtyszko), Jajecznica w "Ożenku" (reż. A. Domagalik), Książę Szkocji w "Królu Learze" (reż. P. Cieplak) i wreszcie kpt. Lebiadkin w "Biesach" w reż. Rudolfa Zioło. Za tę właśnie rolę został nominowany do nagrody aktorskiej "Feliks". Wystąpił w wielu filmach. Można go oglądać w "Pieniądzach to nie wszystko" i w "Superprodukcji" Juliusza Machulskiego, "Starej Baśni" reż. Jerzego Hoffmana oraz "Ławeczce" w reż. Macieja Żaka. Brał również udział w wielu serialach TV: "Lato leśnych ludzi", "Miasteczko", "Plebania", „Rancho”.
W spektaklu "J a k o ś t o b ę d z i e..." gra rolę "A".
JACEK KAŁUCKI - absolwent warszawskiej PWST (1978), pod opieką pedagogiczną Ryszardy Hanin. Zaangażowany przez Mariusza Dmochowskiego do stołecznego Teatru Nowego, zadebiutował rolą Nieznajomego w „Horsztyńskim". Później Demetriusz w „Śnie nocy letniej"( reż. B. Korzeniowski), Saint-Just w „Dr Guillotin"( reż. E. Korin) oraz nagradzana rola Ahr-Schreitera w „Mrokach" Bogusława Schaeffera w reż. B. Cybulskiego. Ważnym etapem w jego karierze jest współpraca z redakcją dziecięco-młodzieżową TVP. Udział w popularnym programie „Wyprawy prof. Ciekawskiego", przyniósł mu popularność i sympatię zarówno młodszej jak i starszej widowni. Pisze również adaptacje, felietony, skecze oraz teksty piosenek. Płyta CD „Ortografia śpiewająco", zebrała świetne recenzje. Wystąpił w ponad trzydziestu filmach: „Pogranicze w ogniu", „Kryminalni”, „Ogród Luizy”, „Barwy szczęścia”.
W spektaklu „J a k o ś t o b ę d z i e..." gra rolę "B".
Komentarze
0