Pochodzący z Manchesteru producent muzyczny, oryginalny i niestereotypowy mistrz dźwiękowej dekonstrukcji. Andy Stott w Filharmonii w Szczecinie już w sobotę 27 października. Bilety w sprzedaży w kasie Filhramonii.
Poruszając się w ciemnych, szorstkich teksturach swoją dekonstrukcją przewidywalnych sampli tworzy nowy obraz elektronicznej. Daje słuchaczowi namiastkę czegoś, co można by nazwać muzyką kosmosu.
Jego utwory zahaczają o wiele gatunków i stylów muzycznych. W trakcie ponad dziesięcioletniej kariery stworzył wyjątkową przestrzeń dźwiękową, która stała się jego wyróżnikiem na scenie muzyki elektronicznej. "Wchodzę do studia, nie robię bałaganu, ale jednocześnie nie wiem, co się wydarzy" - mówi Stott o swojej pracy.
Występy Stott'a na żywo ulegają stopniowej transformacji - każdy koncert jest innym, zaskakującym wydarzeniem, któego przebiegu i zakończenia widz nie jest w stanie przewidzieć. Artysta potrafi tworzyć koncerty przeznaczone zarówno dla przestrzeni klubowych, jak i bardziej złożone narracje muzyczne przeznaczone dla festiwali czy przestrzeni artystycznych.
Komentarze
0