Gdzie i kiedy?
czwartek, 14 lutego 2019, 20:00
Za ile?
105 - 123 zł; bilety dostępne na bilety.fm
Zapraszamy na wyjątkowy, akustyczny koncert zespołu Wilki, który odbędzie się 14 lutego w Filharmonii w Szczecinie. Wieczór, podczas którego usłyszymy największe przeboje zespołu w akustycznych aranżacjach, to idealna propozycja dla wszystkich fanów grupy oraz tych, którzy w wyjątkowy sposób chcieliby spędzić święto zakochanych.

Zespół Wilki to jeden z najpopularniejszych polskich zespołów rockowych. Formacja Roberta Gawlińskiego powstała w 1992 roku i zadebiutowała albumem zatytułowanym „Wilki", który szybko przyniósł grupie popularność, a z czasem nabył statusu produkcji wręcz kultowej. Szacuje się, że razem z pirackimi wydaniami płyta rozeszła się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy. Wszystkie utwory na płycie były autorstwa Roberta Gawlińskiego, lidera grupy. Album promowały single „Nic zamieszkują demony", „Eroll", „Son of the Blue Sky", „Aborygen" i „Eli lama sabachtani". Wideoclip "Son Of The Blue Sky" jako jeden z pierwszych polskich utworów znalazł się na antenie światowego MTV, był również najczęściej wybieranym przebojem roku przez różne rozgłośnie radiowe i czasopisma muzyczne. Od tego czasu zespół Wilki stał się czołową marką polskiego rynku muzycznego. Zespół w 2017 roku obchodził 25-lecie swojego istnienia, a tej zimy postanowił ruszyć w trasę akustyczną, z którą odwiedzi m.in. Filharmonię im. M. Karłowicza w Szczecinie.

„Zwykle gramy wielkie plenerowe koncerty, podczas których publiczność oczekuje piosenek, przy których można poskakać, wyszaleć się. Lubimy tę energię i chętnie bierzemy udział w takich imprezach, ale brakuje mi takiego bliskiego kontaktu z ludźmi, kiedy mogę spojrzeć w oczy swoim fanom. Wielu z nich pytało mnie kiedy zagramy koncerty biletowane, na które przyjdą wyłącznie ci, którzy chcą posłuchać Wilków, więc pomyślałem że to dobry moment. Jeszcze w latach 90-tych nagraliśmy płytę akustyczną, pod tytułem Acousticus Rockus, która spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem, później zostaliśmy zaproszeni do koncertu MTV Unplugged, wiec powrót do akustycznych brzmień jest jak najbardziej naturalnym procesem" - mówi Robert Gawliński.