Trwają zażarte dyskusje o przyszłości stadionu Pogoni Szczecin. Najnowsza odsłona tego sporu to list wiceprezydenta Krzysztofa Soski do prezesa Pogoni Szczecin Jarosława Mroczka. Jest on odpowiedzią na przesłany wcześniej do magistratu klubowy projekt stadionu Dumy Pomorza.
Do tej pory miasto nie kwapiło się do rozmów z władzami Pogoni Szczecin na temat przyszłości stadionu. Wydaje się, że coś drgnęło z przynajmniej dwóch powodów. Po pierwsze, kibicom udało się zebrać ponad piętnaście tysięcy podpisów pod petycją wzywającą prezydenta do zmiany decyzji w sprawie modernizacji stadionu. Według nich powinien powstać całkowicie nowy stadion. Po drugie, radni Prawa i Sprawiedliwości zaczynają się dystansować od projektu Krzystka, o czym świadczy stanowisko partii rozesłane tydzień wcześniej do mediów. Wzywają w nim obie strony sporu do kompromisu, zwłaszcza, że w opinii PiS może to doprowadzić do nieracjonalnego wydatkowania środków publicznych. Wskazują też na alternatywny projekt Jarosława Mroczka, który zakłada budowę całkowicie nowego obiektu w porównywalnej cenie ok. 126 – 156 milionów złotych, który byłby wzorowany na planowanym stadionie Widzewa Łódź. Stanowisko PiS jest istotnie, ponieważ Piotr Krzystek, aby przeforsować swój projekt, potrzebuje poparcia tej partii.
O co chodzi Sosce?
Jarosław Mroczek zdążył już przesłać do magistratu materiały dotyczące jego koncepcji nowego obiektu przy ul. Twardowskiego. I właśnie otrzymał odpowiedź od Krzysztofa Soski. Zastępca prezydenta wzywa w nim do uszczegółowienia oferty klubu Pogoni za pomocą dokładnego kosztorysu planowanego stadionu. Soska chce poznać koszta m.in. usadowienia nowego obiektu na tym terenie czy doprowadzenia do niego niezbędnej infrastruktury np. dróg pożarowych i wewnętrznych. Wiceprezydenta interesuje zwłaszcza kwestia skali prac ziemnych. Wytyka również projektowi Pogoni, że nic nie wiadomo na temat takich spraw, jak lokalizacja stref kibiców, parkingu dla autokarów, wozów transmisyjnych itd. Prosi o uzupełnienie tych niewiadomych. Sosce zabrakło również w materiałach od Mroczka dokładnego harmonogramu przygotowania realizacji projektu, jak i samej jego realizacji. Plan ten powinien również uwzględnić czas na uzyskanie niezbędnych pozwoleń i opinii. Wydaje się, że tym listem Soska zamierza sprawdzić, czy projekt Mroczka nie został spisany na przysłowiowym kolanie i jednocześnie dostarczyć dowody koalicjantowi z Rady Miasta, że on i prezydent Krzystek dążą do kompromisu i podejmują dialog ze stroną społeczną. Czy jest to szczere? Niewiadomo.
Czas spotkań, czas decyzji
Klub nie ma za wiele czasu na odpowiedź na list Soski. Już 22 marca podczas sesji Rady Miasta mają zapaść kluczowe decyzje w sprawie przyszłości stadionu. Zanim zostaną podjęte, 15 marca z prezesem Pogoni Szczecin spotka się przewodniczący Rady Miasta Łukasz Tyszler. 22 marca do Szczecina przyjedzie również prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. Będzie namawiał prezydenta Piotra Krzystka do zmiany decyzji w sprawie stadionu i wybudowania nowego obiektu, a nie modernizowania starego. Spotkanie odbędzie się jednak już… po decyzjach radnych.
List otwarty z-cy prezydenta Szczecina Krzysztofa Soski do prezesa Pogoni Szczecin Jarosława Mroczka:
Komentarze
2