Przez ponad 10 lat mieścił się tutaj pub z restauracją. Obecnie powstaje klub z salą koncertową. Lokal w oryginalnych podziemiach Wałów Chrobrego całkowicie zmienia swoje oblicze. Swoją działalność zainauguruje w połowie kwietnia jako Rotunda Północna.
- Wały Chrobrego do tej pory młodym ludziom kojarzyły się wyłącznie ze spacerami. Spróbujemy to zmienić. Chcemy, żeby to miejsce stało się bardziej miejskie i szczecińskie, nie tylko dla turystów – mówi Przemysław Kazaniecki z Rotundy Północnej.
Koncerty i soboty z „czarną muzyką”
Rotunda Północna będzie funkcjonowała jako klub z salą koncertową. Od połowy kwietnia w każdą sobotę planowane są tutaj imprezy klubowe. - Będziemy grać głównie tzw. czarną muzykę. Co najmniej raz w miesiącu chcemy też organizować specjalne wydarzenia. Po przeprowadzeniu odpowiednich pomiarów okazało się, że to miejsce z bardzo dobrą akustyką, o co ciężko w szczecińskich klubach – zapowiada Kazaniecki. W tygodniu w lokalu nadal mają się odbywać imprezy zamknięte.
- Dodatkowo w okresie letnim będzie można rozkoszować się muzyką na wolnym powietrzu na tarasie Rotundy. Będą to zarówno występy zespołów, jak i didżejów, live akty oraz pokazy artystyczne – wymienia Michał Kiersznicki. Letni ogródek ma zacząć działać w maju. Będzie też urządzony bardziej nowocześnie niż w latach poprzednich.
Było rycersko, będzie loftowo
Wnętrza w podziemiach Wałów Chrobrego przechodzą właśnie gruntowną metamorfozę. Ze ścian usunięto herby i różne inne ozdoby, które tworzyły pełen przepychu, wręcz rycerski klimat. Powoli znika też dominująca czerwień. Ściany przemalowywane są na kolor szary. Zamontowano już nowe klubowe oświetlenie. W planach jest również wymiana umeblowania. Ostateczny efekt prac remontowych zostanie zaprezentowany jesienią (wtedy też odbędzie się wielkie otwarcie).
- Staramy się tutaj stworzyć bardziej wysmakowaną, loftową przestrzeń. Scena powstaje na dole. Znajdujące się tam loże będą elementami jej wystroju – zaznacza Kazaniecki.
Pierwszy koncert w kwietniu
Kiersznicki podkreśla też, że scena będzie wielkim atutem Rotundy Północnej. - Nie tworzymy bariery pomiędzy artystą a publicznością, co bez wątpienia przełoży się na lepszą interakcję podczas koncertów i wydarzeń artystycznych. Nie jest to typowa sala koncertowa, co uważamy za olbrzymi atut – wyjaśnia.
Będzie można się o tym przekonać już 16 kwietnia, kiedy w lokalu odbędzie się koncert Mariki, promującej swój ostatni album „Marika Marta Kosakowska”. Artystce będzie towarzyszyła sekcja smyczkowa. Bilety są już w sprzedaży. Kosztują 30 i 40 zł. Można je nabyć m.in. na portalu bilety.fm.
Komentarze
5