W temacie kultury pracują wspólnie od ponad roku, przez ostatnie cztery miesiące skupili się na sztuce współczesnej. Grupa młodzieży z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii nr 2 w Szczecinie i animatorka kultury, Kinga Rabińska, pod pretekstem sztuki rozmawiają o życiu. Właśnie przygotowują się do prac nad książką zbierającą ich doświadczenia.
Sztuka współczesna jest nudna, głupia i śmieszna, ale także zaskakująca, ciekawa i trudna. Tak mówią uczestnicy projektu „sztuka kultury”, czyli grupa wychowanków Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii nr 2 w Szczecinie.
– Dla nich galerie czy muzea i zgromadzone w nich prace to często fanaberia. Podświadomie odbierają ten element ludzkiej aktywności jako hermetyczny, wymagający od odbiorcy przygotowania. Tak rodzą się kompleksy skutkujące brakiem dyskusji o sztuce wśród zwykłych mieszkańców. A niby dlaczego zwykły mieszkaniec nie może wypowiedzieć się np. na temat Frygi? – twierdzi Kinga Rabińska, animatorka kultury oraz stypendystka Programu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
To z jej inicjatywy przez blisko pół roku blisko 15 dzieciaków z MOS-u przy ul. Jagiellońskiej spotykało się z animatorami i artystami, odwiedzało galerie i muzea, a przede wszystkim – rozmawiało o sztuce.
Pod pretekstem sztuki rozmawiali o życiu
Jak mówi pomysłodawczyni projektu, celem nie było tylko zdobycie wiedzy na temat sztuki współczesnej, ale przede wszystkim sprowokowanie uczestników do rozmów o życiu.
– Poznałam się z tymi dzieciakami, gdy realizowałam film o wolontariacie. To są różne osoby, z różnymi historiami, a wszystkich wrzuca się do jednego wora pod okropną nazwą: trudna młodzież. Zapytałam się ich, czy chcieliby coś wspólnie zrobić, napisaliśmy projekt i działamy! – tłumaczy Rabińska.
W tym czasie spotykali się z artystami i animatorami, których głównym zadaniem była inspiracja. Wśród nich znalazły się: Małgorzata Goliszewska (autorka filmów „Ubierz mnie” czy „Taki typ ptactwa”), Ada Krawczak (grafik, właścicielka studia Lines & Dots) czy Maria Stafyniak (animatorka, Rezerwat Idei). Młodzież miała okazję po raz pierwszy w życiu wziąć udział w wernisażu wystawy, spróbować cyjanotypii, wykonać własne wlepki czy autorski mikroprojekt artystyczny.
Jeszcze nie koniec
– Na jednych z zajęć wyszliśmy w poszukiwaniu sztuki w przestrzeń Osiedla Turzyn, czyli najbliższego otoczenia Ośrodka. Towarzyszył nam Przemek Głowa – dzieciaki w większości nie zdawały sobie sprawy, że przewodnik miejski to zawód! – opowiada stypendystka. – Innym razem odwiedziła nas Karolina Wierciak z Endorfina Wear, która opowiadała o tym jak miłość do sztuki może zaowocować karierą w przemyśle modowym. To było dla nich bardzo inspirujące. Jednocześnie młodzież zdobywała wiedzę na temat sztuki współczesnej – recenzowała wybrane dzieła, oglądała filmy, rozmawiała o sztuce w mieście.
Projekt „sztuka kultury” właśnie się zakończył, jednak to nie finał działań grupy. Planują opracowanie książki dla animatorów kultury zbierającej doświadczenia pracy przy projekcie, a także kolejne działania edukacyjno-artystyczne, w tym koncert i profesjonalny projekt fotograficzny.
– Wierzę, że oni po prostu muszą się dowiedzieć o dostępnych możliwościach, dotknąć tego, poznać odpowiednich ludzi. Każdy z nas dostał kiedyś jakąś szansę – dlaczego nie oni?
Komentarze
0