Aktywnie angażując się w pomoc na rzecz uchodźców, Szczeciński Bazar Smakoszy oferuje co tydzień darmowe miejsce wystawiennicze. Mogą z niego skorzystać ci, którzy uciekli przez wojną do Polski i chcą tak trochę zarobić, oraz ci, którzy zysk ze sprzedaży przeznaczą na wparcie Ukrainy.
Szczeciński Bazar Smakoszy co niedzielę przyciąga miłośników zdrowego i dobrego jedzenia. Co tydzień można zaopatrzyć się w doskonałe ekoprodukty regionalne bezpośrednio od producentów i rolników. W obliczu wciąż trwającej wojny na wschodzie Europy, Szczeciński Bazar Smakoszy również pragnie włączyć się w pomoc Ukrainie.
– Wyszliśmy z inicjatywą, dzięki której obywatele Ukrainy oraz osoby, które są związane z pomaganiem, mogą u nas jednorazowo wystawić się całkowicie za darmo – mówi Anna Fiodorowicz ze Szczecińskiego Bazaru Smakoszy.
Mile widziane są osoby, które w swojej ofercie mają produkty spożywcze, gastronomiczne czy rękodzieło.
– Zgłaszać mogą się na przykład osoby, które uciekając przed wojną, przyjechały do Polski, a mają talent kulinarny i chcą podzielić się rodzinnymi przepisami. Za darmo będą mogli się wystawić i w ten sposób zarobić. Mogą zgłosić się też wszyscy ci, którzy zysk ze sprzedaży przekażą na pomoc Ukrainie. Chętni, by w taki sposób wspomóc cierpiących z powodu wojny na Ukrainie, mogą zgłaszać się poprzez wiadomość na Facebooku Szczecińskiego Bazaru Smakoszy lub mailowo: biuro@szczecinskibazarsmakoszy.pl
– Trzeba pamiętać, by zgłosić się trochę wcześniej, bo miejsca szybko uciekają – przypomina Fiodorowicz. – Bardzo chętnie ugościmy wszystkich tych, którzy chcą pomóc. I niech nikt nie boi się bariery językowej – zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by się dogadać.
Również wystawcy, którzy regularnie goszczą na niedzielnym Bazarze Smakoszy włączają się w pomoc, tworząc licytacje swoich produktów bądź przekazując część dochodów ze sprzedaży na pomoc Ukrainie.
Szczeciński Bazar Smakoszy co niedziela gości w OFF Marinie (ul. Chmielewskiego 18) w godz. 10-15.
Komentarze
0