Mieszkańcy Szczecina mogą poczuć, że zbliża się najważniejszy festiwal sztuki wizualnej.
Wczoraj (16.03) przy placu Żołnierza Polskiego ustawiono sześciometrowy dymek z literą „A”. Taki sam, jakim zaznaczane są miejsca na mapach Google. Jest to dzieło niemieckiego artysty Arama Bartholla, który chciał zwrócić uwagę na relacje pomiędzy światem cyfrowym a rzeczywistym. Dokładnie ten punkt Szczecina jest zaznaczony na mapach jako centrum miasta.
Kolejna kampania ma na celu zwrócenie uwagi na przemoc w rodzinie. Prowokując, każe nie pozostawać obojętnym na relacje kat-ofiara w domu. Robi to przy pomocy jednorazowych, nawilżanych chusteczek zapakowanych i opatrzonych napisem: „Home-crime space. Nie umywaj rąk”.
Festiwal sztuki wizualnej rozpocznie się oficjalnie 19 marca. Stara się docierać nie tylko do zainteresowanych widzów, przychodzących na wernisaże i pokazy, ale także prowokuje przechodniów, nie pozwalając im nie zauważyć, że coś się w mieście dzieje.
Komentarze
2