Policjanci Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali dwóch mężczyzn, w wieku 39 i 54 lat, podejrzanych o spowodowanie zdarzenia, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób oraz skutkowało znacznymi stratami materialnymi.

Przypomnijmy, pod koniec listopada doszło do poważnej awarii, w wyniku której zalane zostały część parkingu centrum handlowego Nowy Turzyn, chodnik oraz jeden pas jezdni. Jak się okazało, do gwałtownego wypływu wody doprowadziło uszkodzenie rury wodociągowej, która została częściowo spalona. Rura znajdowała się na terenie koczowiska, gdzie od lat żyją osoby w kryzysie bezdomności. Co ciekawe, zaledwie dzień przed awarią na jednym z kanałów rejestrujących życie osób bezdomnych opublikowano film, na którym widać jak na terenie koczowiska rozpalane jest ognisko.

– Pierwszy z podejrzanych został zatrzymany przez policjantów w ubiegłym tygodniu, a kilka dni później funkcjonariusze zatrzymali drugiego mężczyznę. Na podstawie zgromadzonych dowodów, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec obu mężczyzn tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Policjanci nadal prowadzą czynności wyjaśniające, aby dokładnie ustalić okoliczności zdarzenia. Postępowanie nadzoruje prokuratura – mówi Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

Awaria, do której doszło przy ul. 26 Kwietnia, była analizowana przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji. ZWiK wnioskował o zorganizowanie spotkania ze służbami w tym temacie. Awaria mogła zagrażać dostępowi do wody mieszkańcom m.in. ul. 26 Kwietnia i al. Bohaterów Warszawy.

– To była bardzo niebezpieczna sytuacja. W tym miejscu znajduje się komora technologiczna pod nasypem kolejowym. Tam jest nie tylko wodociąg, ale również ciepłociąg i gaz. Mogłoby dojść do wielkiej tragedii, gdyby osoby rozpaliły ognisko nie na rurze ZWiK, a na innym elemencie znajdującym się na tym terenie. Zainicjowaliśmy spotkanie służb, które mają swoje sieci w tej komorze. Zależy nam, by wprowadzić rozwiązania, które zapobiegną niebezpieczeństwu – mówi Hanna Pieczyńska, rzeczniczka Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie.

Również Straż Miejska w Szczecinie przyznaje, że koczowisko od lat sprawia problemy, a awaria z końca listopada była jedną z wielu kłopotliwych sytuacji. Bardzo prawdopodobne jest więc, że koczowisko zostanie zaplombowane i zabezpieczone przed dostępem osób niepowołanych.