„Przygotujemy willę Lentza do ponownego otwarcia” - taką deklarację złożył Piotr Krzystek podczas zaprzysiężenia na prezydenta Szczecina. Kiedy możemy spodziewać się pierwszych działań w sprawie obiektu?
Willa Lentza stoi pusta od momentu, gdy z jej murów wyprowadził się „Szczecin 2016” (instytucja powołana, gdy miasto starało się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016), czyli od 3 lat. Po zlikwidowaniu tej instytucji zabytek znów wrócił pod skrzydła ZBiLK-u, który całodobowo dozoruje obiekt.
Za sprawą wystąpienia Piotra Krzystka powrócił cień nadziei na przywrócenie willi do użytku. Nie wiadomo jednak jeszcze co i jak miałoby funkcjonować w tym budynku. O tym będzie można zadecydować po gruntownym remoncie, a ten odbędzie się po uzyskaniu środków. Skąd? Trudno powiedzieć.
O przyszłości obiektu będzie można powiedzieć więcej gdy zakończy się jej remont. Modernizacja budynku znalazła się w podpisanym przez radnych „Porozumieniu dla Szczecina” na lata 2014-2018. Dysponujemy zaktualizowaną dokumentacją projektową i jak tylko pojawią się środki finansowe willa przejdzie gruntowny remont. - wyjaśnia Łukasz Kolasa z biura prasowego Urzędu Miasta.
Mieszczący się przy al. Wojska Polskiego 84 budynek powstawał przez 2 lata. Projektantem willi był berliński architekt Max Drechsler. Willa Lentza była pierwszym, a zarazem ostatnim samodzielnym dziełem Drechslera (architekt zmarł w wieku 35 lat z powodu grypy). Prace budowlane rozpoczęto w maju 1888 roku. Rok później w lipcu 1889 roku obiekt był gotowy w stanie surowym. Rozpoczęły się trwające do listopada 1889 roku prace wykończeniowe, bardzo możliwe, że jeszcze przed Bożym Narodzeniem August Lentz wraz z rodziną zamieszkał w willi.
Zobacz także:
Komentarze
0