Inicjatywa społeczna Białorusinów Szczecin 646 zorganizowała akcję pamięci ukraińskich dzieci, które ucierpiały wskutek agresji wojsk rosyjskich w ich kraju. Zapalono znicze oraz położono kwiaty i zabawki przy zdjęciach ofiar. Wszystko odbyło się 9 maja o godzinie 19:00 przed budynkiem Muzeum Narodowego.

Na Ukrainie toczy się wojna, a jej ofiarami padają zarówno osoby dorosłe, jak i dzieci. Według Komisarz Praw Człowieka Rady Najwyższej Ludmiły Denisowej tylko do 3 maja doszło do śmierci 220 nieletnich, a około 400 zostało rannych.

– Znajdujemy się przed Muzeum Narodowym w Szczecinie. Przed gmachem możemy zobaczyć słowo dzieci zapisane w języku rosyjskim. To samo słowo pojawiło się przed teatrem w Mariupolu. Napis był widoczny z powietrza, a mimo to obiekt został zbombardowany. To jest absolutnie straszne — wyjaśnia Anton Koipish, organizator wydarzenia.

Tysiące ukraińskich dzieci zostało osieroconych oraz doznało traumy w związku z tym, iż były one świadkami morderstw i gwałtów.

– Odczuwam wielki ból, kiedy myślę o tym, że dużo matek straciło swoje dzieci podczas tych działań wojennych na Ukrainie. Sama jestem matką i jak sobie próbuję wyobrazić jak to jest, że dziecko zginęło, to myślę, że to najgorsze co mogłabym przeżyć — komentuje współorganizatorka akcji, Olga Chomicz.

Grupa działaczy zebrała się po to, aby uczcić pamięć o ofiarach wojny i w ten sposób podkreślić swoje wsparcie dla uchodźców.