Wczoraj, policja wiele razy musiała interweniować. Wszystkiemu winni nietrzeźwi, którzy postanowili świętować 1 maja pijąc.

27-letnią kobieta opiekowała się dwójką dzieci mając prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Wczoraj po godzinie 17:00 operator pogotowia policji otrzymał informację, że przy ulicy Krzywoustego spaceruje pijana kobieta z dwójką dzieci, jednym w wózku.

Policjanci podjęli interwencję wobec nietrzeźwej matki. Okazało się, że jest to 27-letnia Mariola W. Kobieta utrzymywała równowagę poprzez opieranie się o wózek, w którym spało małe dziecko, drugie stało obok pijanej matki.

Dzieci w wieku 2 i 5 lat przekazano pod opiekę babci. Kobietę poinformowano, że zostanie dowieziona do miejskiej izby wytrzeźwień. W tym momencie stała się agresywna, zaczęła krzyczeć i szarpać się z mundurowymi, próbowała oddalić się z miejsca interwencji. W związku z powyższym funkcjonariusze wobec 27-latki zastosowali chwyty obezwładniające i doprowadzili ją do radiowozu celem przetransportowania do Izby. Tam poddano ją badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Alkomat pokazał wynik prawie 2,5 promila alkoholu. Kobietę pozostawiono do wytrzeźwienia.

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie pełniący służbę na wodzie zatrzymali 60 - letniego mężczyznę, który sterował łodzią motorową będąc po użyciu alkoholu oraz bez wymaganych dokumentów.

Wczoraj pełniący służbę na wodzie policjanci z Referatu Wodnego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie w rejonie rzeki Regalica zauważyli łódź motorową, na której nie było widać sprzętu asekuracyjnego. W związku z powyższym podjęli interwencję wobec sternika.

Kierującym okazał się być 60-letni Czesław M. Kiedy zapytali mężczyznę o dokumenty ten oświadczył, że nie posiada ich na łodzi i wypłyną tylko aby sprawdzić nowy silnik. W związku z powyższym policjanci udali się na przystań gdzie 60-latek miał mieć wymagane dokumenty. Kiedy dotarli na miejsce mężczyzna pokazał im dokumenty od łodzi jednak nie posiadał patentu sternika. Poinformował policjantów, że najprawdopodobniej zostawił go w domu. Jednak w czasie rozmowy mundurowi wyczuli woń alkoholu od 60-latka. Poddali go badaniu na zawartość alkoholu. Okazało się, że mężczyzna sterował łodzią mając prawie 0,5 promila alkoholu w organizmie.

Czesław M. trafił na komendę. Teraz sprawą nietrzeźwego sternika zajmą się policjanci z Dąbia.

Komentarz: Wydawało mi się, że szczecinianom zależy przede wszystkim na odpoczynku. Rekreacja rekreacją, ale nie do nieprzytomności. Piwko, jedno, drugie, trzecie – ale z umiarem. Pamiętaj, że w stanie po spożyciu na niebezpieczeństwo narażasz nie tylko siebie, ale i innych, którzy znajdują się w Twoim otoczeniu.