Zgoda na budowę pomnika byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie zostanie wycofana. Tak zdecydowali radni na dzisiejszej sesji Rady Miasta.

Błyskawiczną uchwałę o budowie pomnika upamiętniającego prezydenta Lecha Kaczyńskiego szczecińscy radni podjęli 28 lipca. Ich decyzji nie poprzedzały żadne dyskusje czy konsultacje z mieszkańcami. To wywołało burzę wśród mieszkańców i w Internecie. Komentarze na Facebooku i w szczecińskich mediach wskazywały, że pomysł wzniesienia pomnika nie spodobał się dużej liczbie szczecinian.

Powstała też obywatelska inicjatywa, która rozpoczęła zbiórkę podpisów pod projektem uchwały cofającej zgodę na postawienie w Szczecinie monumentu byłego prezydenta. W sumie pod antypomnikową uchwałą podpisało się ponad 5 tys. szczecinian.

Tzw. kontruchwała trafiła na wtorkową sesję Rady Miasta.

- Reprezentujecie Państwo obywateli – zaznaczała przed głosowaniem Dorota Sanecka, wnioskodawczyni projektu. - Jeżeli chcemy, aby obywatele czuli się rzeczywiście obywatelami we własnym kraju to dajmy im szansę się wypowiedzieć. To nie zamyka drogi do pomnika, jeżeli obywatele zadecydują, że ten pomnik powinien powstać - mówiła.

Obywatelskiej uchwały radni nie przyjęli.

Bartłomiej Sochański, który przyniósł na sesję Rady Miasta pudło z 6 tys. podpisów popierających powstanie monumentu, mówił, że społeczny komitet budowy pomnika jest gotowy do kompromisu w tej sprawie.

- Choć nie zgadzamy się z argumentacją, uznaliśmy decyzję wojewody zachodniopomorskiego, który nie znalazł miejsca dla tego pomnika tam, gdzie pierwotnie był zaplanowany. Będziemy szukali innego miejsca w porozumieniu z Akademią Sztuki i Stowarzyszeniem Architektów, z ludźmi znającymi się na urbanistyce – zapowiedział. - Ten pomnik nie musi wyglądać tak jak zasygnalizowano w pierwotnym uzasadnieniu lipcowej uchwały. Będzie ogłoszony konkurs. Powstanie pomnik taki, jaki wymyślą artyści, a społeczna komisja zaakceptuje. Będzie to pomnik piękny, z którego miasto będzie dumne – zadeklarował.

Lipcową uchwałę w części uchylił wojewoda, który zdecydował, że zlokalizowanie pomnika na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego przy Bramie Królewskiej nie jest zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.