23. lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Niestety, mimo wielu akcji informacyjnych, jest to nadal choroba stygmatyzująca i nie dość szybko diagnozowana.

Depresja to schorzenie, na które cierpią wszyscy, niezależnie od wieku, stopnia wykształcenia, poziomu życia. Choruje na nią ok. 6-12 % populacji, statystycznie częściej kobiety niż mężczyźni, ludzie starsi niż młodzi, zwłaszcza podopieczni domów opieki i pacjenci szpitali. Depresja to jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych świata i tendencja ta, wg specjalistów, będzie się utrzymywać, a liczba chorych nadal będzie rosnąć. Na wzrost zachorowań na depresję mają przede wszystkim wpływ czynniki zewnętrzne, ale też indywidualne uwarunkowania. Współczesny świat stawia przed człowiekiem coraz więcej przeszkód, sprawia, że coraz trudniej radzić sobie z codziennymi problemami.

Specjaliści podkreślają, że nie jest to choroba typowa tylko dla jakiejś, „predysponowanej” ze względu na tryb życia, grupy społecznej – cierpią na nią przedstawiciele wszystkich zawodów. Depresja nie sprowadza się, jak sądzą jeszcze niektórzy, do problemów w nawiązywaniu i kultywowaniu kontaktów interpersonalnych. Jest to szereg destrukcyjnych zachowań, które mogą doprowadzić do rozpadu więzi rodzinnych, przyjacielskich, zawodowych, a w najgorszych przypadkach do utraty życia poprzez samobójstwo. Jest to choroba bardzo złożona, dlatego nigdy nie należy bagatelizować jej objawów. Jej oznakami mogą być apatia, lęk, utrata koncentracji i apetytu, zaniżanie własnej wartości jako jednostki, niechęć do jakiejkolwiek aktywności umysłowej i fizycznej, zaburzenia snu.

Ogromna ilość tragedii ludzkich wywołanych depresją dziwi tym bardziej, że depresja jest wyleczalna, a terapia nie musi oznaczać hospitalizacji. W większości wypadków pacjent pozostaje w swoim środowisku. Być może niechęć wobec leczenia jest wywołana zakodowanym lękiem przed przyjmowaniem środków farmakologicznych, obawą przed pójściem do psychologa/psychiatry lub przed ostracyzmem społecznym. Jednak bardzo rzadko zdarza się, by depresja minęła sama lub by pacjent sam potrafił doprowadzić do wyleczenia - dlatego tak ważna jest profilaktyka, właściwe rozpoznanie lekarskie, a także samoświadomość każdego z nas i przełamanie wstydu niepotrzebnie związanego w naszej świadomości z tą chorobą.