Perfect - legenda polskiego rocka w Teatrze Letnim [foto]

Relacje i fotorelacje 11 lat temu sobota, 14 września 2013 15:12

Fotorelacja z piątkowego koncertu, którego celem było pozyskanie środków finansowych na działania statutowe PCK, w tym pomoc i opiekę społeczną, promocję zdrowego stylu życia, upowszechnianie honorowego krwiodawstwa i międzynarodowego prawa humanitarnego, działalność edukacyjno - wychowawczą

Zobacz też

Wierzyciele nie chcą odroczyć spłaty długów. Czy to koniec tematu sprzedaży Pogoni Szczecin?

Informację o zakończeniu rozmów, potwierdził redakcji portalu Meczyki.pl sam zainteresowany kupnem Pogoni Szczecin, kanadyjski biz...

Aktualności

7 godzin temu

Dokładnie tam, gdzie żył kot Gacek, powstała kocia kawiarnia. Mieszka w niej 8 niezwykłych mruczków

Wrażenie robią zarówno koci rezydenci, których jest obecnie ósemka, jak i wnętrza z wszechobecnymi zdjęciami słynnego kota Gacka....

Aktualności

14 godzin temu

Sztuka na podstawie bardzo cenionego filmu w Teatrze Współczesnym. „Na rauszu” na Dużej Scenie

– W tej realizacji nie będzie mikroportów, wizualizacji i technologicznych nowinek. Stawiamy na grę aktorską i tekst, który dotycz...

Aktualności

14 godzin temu

Powiązane miejsca

Teatr Letni im. Heleny Majdaniec

ul. Fałata 2

To miejsce dużych koncertów z udziałem gwiazd, uroczystości i imprez lokalnych, ale też zwykłych spotkań w niezwykłym otoczeniu. T...

Zamknięte teraz

Powiązane wydarzenia

Perfect

13 września 2013, 17:00

Teatr Letni im. Heleny Majdaniec

Komentarze

Twój nick tymczasowy 11 lat temu

również się zawiodłem dla mnie to była kompromitacja .

Odpowiedz

Zgłoś do moderacji

poldek 11 lat temu

tak, to już niestety popelina a nie rock

Odpowiedz

Zgłoś do moderacji

fanka 11 lat temu

hmmm, było tak: zaczęło się ok 19.15. Po kilku utworach Pan Grzegorz udał się na zaplecze (i chyba nie na wodę mineralną). W tym czasie perkusista niczym nawiedzony Muppet, walił w bębny co sił. A miał ich sporo;) Przez jakieś 15-20 minut samotnie realizował się na tej scenie. Myslalam, że Szanowny Lider rozmyslił sie i poszedł do domu...ale na szczęscie nie;) Pośpiewał, zreszta całkiem fajnie, do ok. 20.10. Potem zaczęło się żebranie o bisy i niby konczymy,ale moze jeszcze nie....Trochę krygowania i udało się jeszcze zaśpiewać jakiś utwór. Samego grania nie było wiecej niż 40 minut...trochę te bilety były za drogie, jak na tak &quot;odwaloną&quot; chałturę. Lubię Perfect...i się niestety zawiodłam. Na kolejny ich koncert z pewnośćią nie pójdę. Ale to oczywiście tylko moje subiektywne odczucia i nie każdy musiał miec podobne

Odpowiedz

Zgłoś do moderacji