Szczecinianin przebojem wdarł się do światowej czołówki w biegu na 800 metrów! W swoim pierwszym sezonie startów na tym dystansie stanie na podium najważniejszych zawodów – Igrzysk Olimpijskich w Tokio. To pierwszy medal dla Polski w olimpijskiej historii tej konkurencji.

Dobek (MKL Szczecin) był najmniej doświadczonym uczestnikiem środowego finału. Mimo tego, rozegrał decydujący bieg po profesorsku. Nie przeszkodziła mu nawet drobna kolizja z rywalem na ostatnim łuku, gdy na chwilę stracił rytm. Na ostatniej prostej przegrał tylko z Kenijczykami. Po złoto sięgnął Emmanuel Korir (1.45.06), a po srebro Ferguson Rotich (1.45.23).

Szczecinianin finiszował jako trzeci (1.45.39). Będzie tym samym pierwszym od 17 lat Europejczykiem, który stanie na olimpijskim podium w tej konkurencji zdominowanej głównie przez Afrykanów (a zwłaszcza Kenijczyków). To tym bardziej imponujące, że jeszcze kilka miesięcy temu Dobek biegał na 400 metrów przez płotki. Wszystko zmieniło się, gdy przeszedł pod skrzydła Zbigniewa Króla, który specjalizuje się w trenowaniu średniodystansowców. Preludium do sukcesu w Tokio było mistrzostwo Europy w hali.

Dobek urodził się w Kościerzynie, barwy MKL Szczecin reprezentuje od kilku lat. W naszym mieście można go spotkać nie tylko podczas treningów lekkoatletycznych, ale też np. na próbach chóru cerkiewnego.