Zamontowano już ławki, kosze i monitoring. Wszystko było praktycznie gotowe, by wpuścić mieszkańców do ogrodu przy Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. Ale wielkiego otwarcia nie będzie, a mieszkańcy i turyści w „zielonej oazie” nie będą mogli regularnie spędzać czasu. Co się stało, że decyzja została zmieniona? Miasto otrzymało negatywną rekomendację Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Sprawą oburzony jest radny Patryk Jaskulski, który był inicjatorem projektu.

3-metrowy płot i stała ochrona

Zaledwie kilkanaście dni temu radny Patryk Jaskulski wspólnie z kolegą z klubu radnych KO, Przemysławem Słowikiem poinformowali w mediach społecznościowych, że miasto wreszcie zdecydowało się otworzyć dla szczecinian zamknięty od lat ogród przy Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. Obiekt miał być wakacyjną atrakcją dla mieszkańców, nową oazą zieleni w centrum miasta. Planowano, by był otwarty od 8:00 do 20:00, a za jego administrację odpowiadać miał Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych.

Jednak we wtorek okazało się, że plany są nieaktualne. Wszystko przez negatywną opinię Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

„Do Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie wpłynęło zapytanie z Urzędu Miasta Szczecin o zajęcie stanowiska w sprawie udostępnienia mieszkańcom Szczecina nieruchomości przyległej od strony północnej do budynku KWP w Szczecinie na cele indywidualnych spotkań integracyjnych i organizowania imprez okolicznościowych. Po dokonanej analizie dotyczącej priorytetu zapewnienia bezpieczeństwa zarówno uczestników, jak i samego obiektu KWP w Szczecinie, w tym Pomieszczeń dla Osób Zatrzymanych, wydana została negatywna opinia w zakresie powszechnego udostępnienia tego terenu” – czytamy w oświadczeniu KWP w Szczecinie.

I dalej: „Jednocześnie uwzględniane jest wydanie warunkowej, każdorazowo uzgadnianej zgody na organizowanie imprez przez jednostki podległe Urzędowi Miasta Szczecin po wcześniejszym dokonaniu montażu na czas udostępnienia osobom postronnym działki stałego ogrodzenia o wysokości co najmniej 3 metrów, uniemożliwiającego przedostanie się na teren Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, oraz zapewnienie stałej ochrony realizowanej przez podmiot posiadający do tego uprawnienia, pełniący dedykowane czynności ochronne na granicy działki sąsiadującej z obiektem Policji”.

Miasto zdaje się zgadzać z negatywną opinią policji. Tomasz Klek z Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie sprawę komentuje krótko: – Otwarcie terenu za filharmonią to inicjatywa radnych. W związku z tym Miasto wystąpiło w tej sprawie do policji o opinię. Od niej zależeć będzie, czy i w jakim zakresie ten teren zostanie otwarty.

Radny Patryk Jaskulski oburzony. „Absurd goni absurd”

Sytuacja oburzyła radnego Koalicji Obywatelskiej Patryka Jaskulskiego. Nie jest tajemnicą, że to właśnie on zabiegał najbardziej, by ogród został otwarty dla mieszkańców. Wydawało się, że cel jest już na wyciągnięcie ręki.

– Ta sytuacja to prawdziwy absurd. Najpierw urząd twierdził, że na zagospodarowanie terenu należy zabezpieczyć środki w budżecie miasta. Następnie pojawił się pomysł „rozważenia kompleksowego zagospodarowania terenu przy udziale środków prywatnych”, nie rozwijając tej myśli. W międzyczasie miasto przyznało się, że na bieżąco prowadzi prace związane z utrzymaniem zieleni, umieściło ławki, kosze na śmieci oraz zamontowało monitoring, obiecując radnym otwarcie tego miejsca na wakacje – mówi w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl radny Patryk Jaskulski. – Czy policji nie przeszkadza, że obok powstanie ekskluzywny apartament? Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego i zdrowym rozsądkiem, ta przestrzeń powinna być publiczna i dostępna dla wszystkich. Filharmonia jest wizytówką miasta, a urząd ukrywa jej najatrakcyjniejsze oblicze. Logiki brak, absurd goni absurd. To działanie na szkodę miasta i mieszkańców – dodaje.

Polityk Koalicji Obywatelskiej zapowiedział dalsze rozmowy z miastem w sprawie otwarcia tej przestrzeni.